Stolica Apostolska przegrała bitwę o abp. Wielgusa?

Zdaniem moskiewskiego dziennika, "wszystkie jej obecne wymówki, informacje o planowanych zmianach personalnych w Kurii i doniesienia na temat "irytacji" Benedykta XVI przypominają próby ratowania twarzy".

"Watykan będzie teraz musiał poważnie zastanowić się nad sytuacją Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce, który stopniowo wymyka się spod jego kontroli. Wiele, w tym losy lustracji duchowieństwa w tym kraju, będzie zależeć od wniosków, jakie Rzym wyciągnie ze swoich pomyłek" - podkreśla "Niezawisimaja Gazieta".

Według niej, "Watykan i Stanisław Wielgus popełnili poważny błąd, nie przeanalizowawszy zmian, jakie w ciągu minionego 1,5 roku nastąpiły w społeczno-politycznej koniunkturze w Polsce".

Przywołując opinię publicysty Waldemara Kuczyńskiego, "Niezawisimaja Gazieta" sugeruje, że papież Benedykt XVI znał przeszłość arcybiskupa Wielgusa, a powierzając mu zwierzchnictwo nad metropolią warszawską chciał ukręcić łeb publicznej lustracji duchowieństwa.

"Przeciwko "sądom nad ludźmi, którzy żyli w innych czasach" Benedykt XVI wystąpił (...) podczas swojej wizyty w Polsce. Zakładał, że decyzja papieża - to mur, który wytrzyma społeczną burzę. Papież wyraźnie przeliczył się z siłami" - zauważa dziennik.

"Wydawało się, że decyzja papieża jest ostateczna i że władzom państwowym nie pozostało nic innego, jak nawiązać kontakt z nowym biskupem Warszawy oraz zgodnie z ustawą o lustracji utajnić akta (arcybiskupa Wielgusa) jako mające "wagę państwową". Roma locuta, causa finita - Rzym przemówił, sprawa jest rozstrzygnięta. Tak miało być także w sytuacji z Wielgusem" - pisze "Niezawisimaja Gazieta".

"Wszelako tak się nie stało. Kompromitujące hierarchę materiały nie zostały utajnione. Co więcej - sprawiono, by przeciekły do prorządowych mediów" - dodaje gazeta.

Jej zdaniem, "w rozgrywce wokół arcybiskupa Wielgusa ważną postacią był premier Polski Jarosław Kaczyński". "W październiku (zeszłego roku) odwiedził Watykan i spotkał się z Benedyktem XVI. Już wówczas niektóre polskie media podawały, że premier i papież omawiali kandydaturę biskupa Warszawy" - przypomina "Niezawisimaja Gazieta".

Jerzy Malczyk