W Watykanie zaprezentowano 12 stycznia program 5. Konferencji Generalnej Episkopatów Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
Prigram przedstawił dyrektor biura prasowego Rady Episkopatu Ameryki Łacińskiej (CELAM), Ks. David Gutiérrez. Przypomniał on, że spotkanie odbędzie się w Aparecida w Brazylii w dniach od 13 do 31 maja bieżącego roku. Prawie miesięczne obrady przebiegać będą pod hasłem: „Uczniowie i misjonarze Jezusa Chrystusa, aby nasze narody miały w Nim życie”. Otworzy je osobiście Papież 13 maja. Benedykt XVI tego dnia będzie przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej z uczestnikami konferencji i wygłosi przemówienie na jej otwarcie. Dyrektor biura prasowego CELAM poinformował, że pod koniec lutego będzie już do dyspozycji wstępny dokument roboczy.
W 5. Konferencji Generalnej Episkopatów Ameryki Łacińskiej i Karaibów weźmie udział 176 biskupów. Będą to przedstawiciele 22 episkopatów krajowych tego kontynentu, a także biskupi z Kanady, USA, Hiszpanii i Portugalii. Ponadto w obradach uczestniczyć będzie 24 księży, 23 zakonników i zakonnic, 17 osób świeckich oraz 6 delegatów innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich. Ks. Gutiérrez dodał, że początkowo miejscem spotkania miał być Ekwador. Niemniej jednak sam Benedykt XVI zaproponował, aby odbyło się ono w jednym z głównych latynoamerykańskich sanktuariów maryjnych. Wówczas organizatorzy wybrali brazylijską Aparecidę. Każdego roku przybywa tam 8 mln pielgrzymów.
Przypomnijmy, że po raz pierwszy latynoscy biskupi spotkali się w Rio de Janeiro w 1955 r. Następne spotkanie odbyło się w Medellin w 1968 r. Trzecie – 11 lat później w Puebla, a kolejne w Santo Domingo, w 1992 r. W ostatnich dwóch uczestniczył Jan Paweł II.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.