Papież Benedykt XVI powiedział w czasie modlitwy Anioł Pański w Castel Gandolfo powiedział, że jest mu bardzo przykro z powodu tego, jak muzułmanie zrozumieli jego słowa wypowiedziane w czasie wykładu w Ratyzbonie.
Słowa Papieża zostały przyjęte oklaskami i aprobujacymi okrzykami. Benedykt XVI odpowiedział pielgrzymom: "Dodajecie mi otuchy".
Benedykt XVI stwierdził, że przeżył podczas pielgrzymki do Bawarii głębokie doświadczenie duchowe, w którym skrzyżowały sie jego osobiste wspomnienia i konieczność głoszenia Ewangelii ludziom naszych czasów. Podziękował za to doświadczenie Bogu i ludziom, którzy je przygotowali.
Papież zapowiedział, że więcej uwagi poświęci swojej pielgrzymce podczas audiencji generalnej w najbliższą środę.
Następnie powiedział:
- W tej chwili pragnę jedynie dodać, że jestem prawdziwie zasmucony reakcjami wywołanymi przez krótki fragment mojego przemówienia, na Uniwersytecie w Ratyzbonie, uznany za obraźliwy dla wrażliwości wierzących muzułmanów, podczas gdy chodziło o cytat ze średniowiecznego tekstu, który w żaden sposób nie odzwierciedla moich osobistych przekonań.
Wczoraj kardynał sekretarz stanu wydał w tej sprawie deklarację, w której wyjaśnił prawdziwy sens moich słów. Mam nadzieję, że przyczyni się to uspokojenia ducha i wytłumaczy autentyczne znaczenie mojego przemówienia, które w swej całości stanowiło zaproszenie do otwartego i szczerego dialogu, z wielkim wzajemnym szacunkiem
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.