W Krakowie najbliżej Benedykta XVI zasiądą młodzi pielgrzymi, a nie biskupi - twierdzi Dziennik.
Spotkanie z młodzieżą w Krakowie to jeden z ważniejszych punktów zbliżającej się pielgrzymki Benedykta XVI do Polski. Mówiono o tym wczoraj podczas specjalnej konferencji prasowej w episkopacie Polski.
Młodzi ludzie przyniosą na spotkanie z Benedyktem XVI kamienie. Na każdym z nich zostanie wypisane imię, nazwisko i nazwa miejscowości, z której pochodzi darczyńca. Każdy kamień zostanie bowiem przewieziony do Łagiewnik i wmurowany w fundamenty powstającego Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się".
Na Błoniach młodzi ludzie przekażą papieżowi jeszcze jeden dar. To księga z zobowiązaniami do całkowitej abstynencji od narkotyków. Z całej Polski wpływają drogą elektroniczną zobowiązania. Wczoraj było ich około pięciu tysięcy.
- Papież chce poznać polską młodzież i zachęcić, żeby "wyzwoliła wolność". To możliwe, kiedy ufa się Chrystusowi - mówił wczoraj bp Henryk Tomasik, duszpasterz młodzieży z ramienia episkopatu Polski.
Biskup Tomasik ma nadzieję, że spotkanie z Benedyktem XVI ożywi wiarę młodych Polaków i pomoże tym, którzy jeszcze nie znaleźli swojego miejsca w Kościele.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.