Wzorem Jana Pawła II Benedykt XVI zapalił w wigilijny wieczór świeczkę pokoju w swym oknie w Pałacu Apostolskim
Gest ten uświetnił odbywającą się na Placu Świętego Piotra uroczystość odsłonięcia szopki.
Pierwsza Wigilia bez polskiego papieża wygląda tak, jak wszystkie poprzednie za jego pontyfikatu. Benedykt XVI kontynuuje wprowadzone przez swego poprzednika świąteczne tradycje. Zgodnie ze zwyczajem w wigilijny wieczór, gdy na placu przed bazyliką watykańską zgromadziły tysiące ludzi na ceremonii odsłonięcia szopki i modlitwie o pokój na świecie, papież pojawił się w oknie i zapalił w milczeniu świeczkę pokoju. Następnie wziął świeczkę do ręki i zrobił nią znak krzyża.
Tradycja ta jest szczególnie bliska Polakom, którzy pamiętają o tym, że po raz pierwszy Jan Paweł II zapalił świeczkę w Wigilię w 1981 roku, jedenaście dni po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce. Uczynił to w geście solidarności z rodakami.
Modlitwę o pokój poprowadził gubernator Państwa Watykańskiego, amerykański kardynał polskiego pochodzenia Edmund Casimir Szoka.
Szopka, stojąca na placu w pobliżu obelisku i ogromnej choinki, ma powierzchnię 400 metrów kwadratowych.
Po raz pierwszy została zbudowana w Watykanie w roku 1982 roku na osobiste życzenie Jana Pawła II. Znajduje się w niej siedemnaście figur, z których dziewięć pochodzi z 1842 roku.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.