Pasterka na Wawelu, kolacja wigilijna z pustym krzesłem dla Jana Pawła II i kolędy - w ten sposób arcybiskup Stanisław Dziwisz spędzi pierwsze od wielu lat Boże Narodzenie w Krakowie.
- Jan Paweł II będzie w Boże Narodzenie z nami - podkreślił metropolita krakowski w świątecznej rozmowie z Radiem VOX FM. Abp Dziwisz zachęca, by pamięć o Ojcu Świętym towarzyszyła przy wigilijnym stole wszystkim Polakom.
Abp Dziwisz podkreślił, że nie będzie zostawiał pustego talerza przy wigilijnym stole. - Zostawimy puste krzesło i to w tym miejscu, w którym Ojciec Święty zawsze siadał przy wieczerzy wigilijnej. W ten sposób będziemy się łączyć z Nim w świętych obcowaniu - powiedział w rozmowie z Radiem VOX.
- Dzięki temu Jan Paweł II będzie miał swoje miejsce między nami, tu na Franciszkańskiej 3, ale także w całej Polsce - dodał metropolita krakowski. Podkreślił, że będzie się "bardzo serdecznie" łączył z Nim w czasie Pasterki, którą odprawi w katedrze na Wawelu. - Kiedy zabrzmi pierwsza kolęda "Wśród nocnej ciszy", na pewno w uszach będziemy mieli jeszcze ton i zabarwienie głosu Ojca Świętego Jana Pawła II - mówił ze wzruszeniem.
Abp Dziwisz wspominał Wigilie spędzane w Watykanie. - To był polski, krakowski, rodzinny dzień. Wigilia nie odbiegała od polskich obyczajów. Była związana z całodziennym postem. Wieczerza zaczynała się zawsze o zmierzchu, a przy wigilijnym stole zasiadali goście, zwłaszcza ci, którzy nie mieli własnego domu - opowiadał metropolita krakowski. Podkreślił, że w domu Ojca Świętego w Watykanie Wigilia była jedynym dniem w roku o całkowicie polskim charakterze. - W Wigilię Jan Paweł II raczej chciał być sam na sam z Panem Bogiem, przygotować się duchowo do świąt Bożego Narodzenia i Pasterki - dodał.
Tegoroczne Boże Narodzenie będzie dla metropolity krakowskiego wyjątkowym wydarzeniem, gdyż po raz pierwszy od 27 lat spędzi je w Krakowie. Abp Dziwisz podkreślił jednak, że "jedyną nowością będzie śnieg", którego w tym czasie w Rzymie nigdy nie widział. Przyznał, że cieszy go biały, świeży śnieg i trochę mrozu, gdyż to składa się na niepowtarzalny klimat polskich świąt. - Śnieg i zimno przypomina mi atmosferę Pasterek odprawianych przez kardynała Wojtyłę pod gołym niebem w Nowej Hucie i Mistrzejowicach - wspomniał.
Przy wigilijnym stole w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich nie zabraknie także tradycyjnego kolędowania, które tak bardzo lubił Jan Paweł II. - Lubił kolędy, bo znajdował w nich ogromne bogactwo teologiczne. Tajemnicę Bożego Narodzenia odkrywał właśnie w kolędach. Lubił kolędy, bo miał duszę artysty, a one są przecież wyrazem polskiego ducha - mówił abp Dziwisz. Dodał, że pamięta do dziś nowe zwrotki, układane przez Jana Pawła II.
Metropolita krakowski złożył także słuchaczom życzenia świąteczne - Życzę wszystkim, by bardziej poznali to, co jest ważne w życiu - Boga wśród nas. By poprzez miłość do Boga odkryli drugiego człowieka - powiedział. Zachęcił także do okazania miłości i serca tym, którym tej miłości brakuje. - To daje człowiekowi wielką satysfakcję i radość. Tego życzę, by każdy z nas uradował się, dając trochę radości innym ludziom - zakończył hierarcha.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.