Co prezydent wie o świętości?

Zaskoczenie, czasem szok - to reakcje na informację, że Aleksander Kwaśniewski będzie świadkiem w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II.

Wczoraj "Rzeczpospolita" poinformowała, że prezydent jest jednym ze świadków w procesie beatyfikacyjnym papieża. Wiadomości tej nie chcieli komentować ani członkowie trybunału beatyfikacyjnego, ani Aleksander Kwaśniewski.

- Nie mogę się wypowiadać - biskup Tadeusz Pieronek, który przewodniczy trybunałowi beatyfikacyjnemu w Krakowie, zasłania się obowiązującą go tajemnicą.

Wiadomość zdziwiła polityków. Były prezydent Lech Wałęsa powiedział "Rzeczpospolitej": - Nie wierzę, a jeżeli to prawda, to nic nie rozumiem. Jestem zdziwiony, bo co może wiedzieć o świętości pan Kwaśniewski?

Zaskoczenia nie krył także Donald Tusk. - Pewnie każdy Polak lekko zafrasowany drapie się po głowie i sobie myśli: co takiego prezydent Kwaśniewski może powiedzieć na potwierdzenie świętości Ojca Świętego - mówił lider Platformy Obywatelskiej w Radiu Zet. I dodał: - To jest bardzo oryginalna i zaskakująca puenta prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Jest w tym coś osobliwie symbolicznego, że ustępujący w dwuznacznej atmosferze Aleksander Kwaśniewski na koniec swojej publicznej misji będzie świadkiem świętości naszego papieża.

Zdziwienia nie kryli też słuchacze stacji radiowych i internauci.

Biskup koszalińsko-kołobrzeski Kazimierz Nycz tłumaczy: - Może się wydawać, że świadkami w procesie beatyfikacyjnym powinny być tylko osoby, które będą mówiły wprost o tym, iż papież był święty. Celem, jaki przyświeca trybunałowi, jest zapewne to, aby pokazać Jana Pawła II w całym jego człowieczeństwie. Dlatego powołuje także osoby niereligijne, z innych wyznań i religii, które mogłyby pokazać Jana Pawła II w innym wymiarze, ukazać całe bogactwo tej postaci.

Informacji o powołaniu przez trybunał beatyfikacyjny Aleksandra Kwaśniewskiego nie komentował wczoraj Lech Kaczyński. Prezydent elekt przyjął zasadę, że nie będzie zabierał głosu na temat odchodzącego prezydenta.

- Gdyby przejrzeć listę świadków w procesach beatyfikacyjnych, to można by tam znaleźć niejednego niecnotę - mówi Paweł Milcarek, redaktor naczelny "Christianitas". - Dla mnie informacja o powołaniu Aleksandra Kwaśniewskiego była zaskoczeniem, trochę niesmacznym. Ale przed każdym sądem beatyfikacyjnym występuje wielu ludzi. Kryterium nie stanowią cnoty, zalety, wiara. Trybunał bada sprawę i prosi o opinie różne osoby, nie tylko bliskie sercu człowieka, którego proces dotyczy.

Zdaniem Milcarka bardzo źle by się stało, gdyby lista świadków stała się listą domniemanych przyjaciół papieża.

Natomiast Marka Kotlinowskiego, wicemarszałka Sejmu z LPR, wcale nie dziwi, że Aleksander Kwaśniewski został powołany na świadka.

- Spróbujmy wznieść się ponad bieżącą politykę i spojrzeć na proces beatyfikacyjny jak na sacrum. Aleksander Kwaśniewski wielokrotnie rozmawiał z Ojcem Świętym, zapewne również o sprawach osobistych. Ufam, że prezydent głęboko przeżywał te spotkania, tak jak każdy, kto miał szczęście obcować z Janem Pawłem II, następcą św. Piotra na ziemi - zwraca uwagę Kotlinowski. I konkluduje: - Jeżeli duchowni prowadzący ten proces uznali, że wysłuchanie świa-dectwa Aleksandra Kwaśniewskiego jest racjonalne, to tak jest.

Szef Klubu PiS Przemysław Gosiewski nie chciał komentować informacji "Rz". Podobnie jak rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch.

Czy Aleksander Kwaśniewski może wnieść coś nowego do wiedzy trybunału o życiu i świętości Jana Pawła II?

- Nie wiem, na czym będzie polegała rola Aleksandra Kwaśniewskiego, ale bez wątpienia obserwował on z bliska wpływ Jana Pawła II na przemiany w Polsce - mówi Wojciech Olejniczak, lider SLD. - W końcu to, co się wydarzyło w naszym kraju w 1989 roku, nieraz nazywano cudem. Lewicy w każdym razie to przesłuchanie nie zaszkodzi - dodaje.

- Jeśli prezydent Kwaśniewski ma coś do powiedzenia w tej sprawie, uczestniczył w jakimś cudzie, to każdy świadek jest potrzebny - komentował w radiowej Trójce Andrzej Lepper.

Zdaniem redaktora "Christianitas" świadkowie w takich procesach często nawet nie wiedzą, że fakty, o których mówią, czasem drobne, układają się w pełen obraz świętości człowieka.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg