Metropolita krakowski arcybiskup Stanisław Dziwisz, w swym przemówieniu skierowanym do Benedykta XVI podczas sobotniej audiencji w Watykanie, ponowił zaproszenie do Polski.
Naród polski z niecierpliwością oczekuje na Waszą Świątobliwość. Wszyscy czekamy na to, by Wasza Świątobliwość przybył do naszego kraju i odwiedził Kościół, który Cię kocha i wspiera stale modlitwą - powiedział abp Dziwisz.
Zaproponował także, by w Krakowie papież spotkał się z polską młodzieżą.
Benedykt XVI w swoim wystąpieniu nie odniósł się do planów czerwcowej podróży.
Przemawiając po włosku arcybiskup Dziwisz, który stoi na czele drugiej grupy polskich biskupów, składających w Watykanie wizytę "do progów apostolskich", podziękował papieżowi za nieustanne przywoływanie postaci swego poprzednika, a także za jego wieloletnią współpracę z polskim papieżem, służenie mądrą radą w trudnych kwestiach teologicznych oraz - jak to ujął - za "delikatność, z jaką służył w dniach jego agonii".
Jakże nie dziękować za skrócenie czasu oczekiwania na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego" Jana Pawła II - dodał metropolita krakowski.
Abp Dziwisz powiedział, że "naród polski nie przestaje kochać opłakiwanego papieża, ale w równym stopniu kocha jego następcę".
Uważam za swój obowiązek zakomunikować, że młodzi ludzie proszą nas, by przekazać, iż bardzo pragną spotkać się z Waszą Świątobliwością w czasie podróży do Polski. Byłbym zaszczycony, gdyby takie spotkanie mogło odbyć się w Krakowie - podkreślił metropolita krakowski.
Benedykt XVI w przemówieniu, którego tekst wręczono kilkudziesięciu polskim biskupom obecnym na audiencji, wiele miejsca poświęcił nauczaniu Jana Pawła II, przytaczał fragmenty jego wystąpień i książek.
Przypomniał m.in. słowa polskiego papieża, wypowiedziane w Krakowie podczas jego pierwszej pielgrzymki do ojczyzny: "Od krzyża w Nowej Hucie zaczęła się nowa ewangelizacja: ewangelizacja drugiego Millenium".
Mówił o drugim tysiącleciu, ale nie ma wątpliwości, że myślał już o trzecim. Pod Jego przewodnictwem weszliśmy w to nowe tysiąclecie chrześcijaństwa i doskonale zdajemy sobie sprawę, że Jego wezwanie do nowej ewangelizacji jest wciąż aktualne. W tych zwięzłych słowach wyznaczał cel: "budzenie żywej, świadomej i odpowiedzialnej wiary" - podkreślił Benedykt XVI.
Zwrócił także uwagę na zadania świeckich mówiąc, że "jednym z głównych celów działalności laikatu jest odnowa moralna społeczeństwa". Nie może być ona powierzchowna, wycinkowa i doraźna. Powinna charakteryzować się głęboką przemianą w etosie ludzi, to znaczy przyjęciem właściwej hierarchii wartości, według której kształtować się będą postawy - powiedział papież.
Kościół nie utożsamia się z żadną partią, wspólnotą polityczną ani z systemem politycznym, natomiast przypomina zawsze, aby świeccy zaangażowani w życiu publicznym dawali odważne i czytelne świadectwo wartościom chrześcijańskim. Mają je głosić i bronić ich, gdy zostaną zagrożone. Będą to czynić na forum publicznym, zarówno w debatach gremiów politycznych, jak i w mediach. Jednym z ważnych zadań wynikających z procesu integracji europejskiej jest odważna troska o zachowanie tożsamości katolickiej i narodowej Polaków - przypomniał papież.
"Zachęcam Was, drodzy Bracia - apelował do polskich biskupów - do wspierania tej posługi laikatu, z poszanowaniem słusznej autonomii polityki".
Benedykt XVI przypomniał biskupom o obowiązku nienagannego stylu życia oraz troski o to, by chrześcijańskie cnoty głęboko wniknęły w tożsamość kapłanów w diecezji. Nawiązując do opublikowanego we wtorek dokumentu Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego na temat zakazu wyświęcania homoseksualistów na księży i przyjmowania ich do seminariów papież poprosił biskupów, by zastosowali się do tej instrukcji.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".