Arcybiskup Stanislaw Dziwisz i ponad 30 polskich biskupów polecialo wczoraj wieczorem do Watykanu.
Oficjalnym celem podróży jest odwiedzenie grobu apostołów Piotra i Pawła oraz przekazanie papieżowi relacji o stanie naszych diecezji. Dostojnicy kościelni zdają taki raport co pięć lat - informuje "Metro".
Ale to nie będzie jedyny temat rozmów - mówi ks. Robert Necek, rzecznik Archidiecezji Krakowskiej. Chodzi także o pielgrzymkę Benedykta XVI do Polski i dokładne ustalenie miejsc, które papież chciałby odwiedzić.
W polskich miastach już trwają przygotowania - najbardziej zaawansowane w Wadowicach, rodzinnym mieście Jana Pawła II. W mszy na rynku weźmie udział aż 25 tys. osób.
Rozpoczynamy projektowanie ołtarza papieskiego, który stanie na rynku przed bazyliką - mówi gazecie Stanisław Kotarba, rzecznik wadowickiego magistratu. Będzie z drewna. Społecznie zbudują go w maju członkowie "Solidarności". Zaangażowaliśmy w akcje 30 osób.
W Krakowie, gdzie planowana jest msza na Błoniach, przygotowaniem wizyty zajmą się wytypowani urzędnicy, którzy organizowali wizyty Jana Pawła II. Pomogą im harcerze i wolontariusze. Robotnicy uwijają się zaś, by skończyć do czerwca remont nawierzchni Rynku Głównego. Na pewno zdążymy - zapewnia Marcin Helbin, rzecznik prezydenta Krakowa.
W częstochowskim sanktuarium - kolejnym celu podróży papieża - trwa czyszczenie i strojenie 34-głosowych organów, które fanfarami obwieszczają odsłonięcie obrazu Matki Boskiej. Na mszę przy klasztorze będzie mogło przyjść nawet pół miliona osób - mówi "Metru" Ireneusz Leśnikowski, rzecznik urzędu w Częstochowie.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.