Czy zamiast wędrować po górach Papież pracuje nad pierwszą encykliką tego pontyfikatu? To pytanie stawiają sobie dziennikarze, którzy w ślad za Benedyktem XVI pojechali do Doliny Aosty.
Fakt, iż Papież nie wybrał się do tej pory na żadną wyprawę w góry i nie pokazuje się okolicznym mieszkańcom sprawia, że w relacjach z papieskich wakacji obok informacji o panującej w Alpach pogodzie dominują spekulacje.
Korespondent włoskiego dziennika „Avvenire” Salvatore Mazza ujawnił, że Benedykt XVI kontynuuje prace nad swą pierwszą encykliką. Według watykanisty Ojciec Święty przystąpił do pracy już kilka tygodni temu w Rzymie. Na dobrą sprawę nie wiadomo nawet jednak, jaki miałby być temat nowej encykliki. Wszyscy spodziewają się, że pierwszy taki dokument nowego pontyfikatu będzie miał charakter programowy. Stało sią tak w przypadku encykliki „Ecclesiam suam” Pawła VI i „Redemptor hominis” Jana Pawła II.
Wakacyjny odpoczynek i zacisze alpejskiej rezydencji bez wątpienia sprzyjają pracy. Papież musi przygotować swoje wystąpienia podczas Światowego Dnia Młodzieży w Kolonii. Czy pisze nową encyklikę czas pokaże. Wiadomo jednak, że oddaje się lekturze. W góry zabrał ze sobą trzy walizki pełne książek.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.