Dostojnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej metropolita Hilarion oświadczył w sobotę, że choć ciało przywódcy bolszewików Włodzimierza Lenina nie powinno spoczywać na Placu Czerwonym, to nie należy się spieszyć z jego pochówkiem, by nie podzielić społeczeństwa.
Hilarion, metropolita wołokołamski, kierujący Wydziałem Zewnętrznych Stosunków Kościelnych w Patriarchacie Moskiewskim, mówił o tym na konferencji historycznej zorganizowanej pod patronatem Cerkwi w stulecie rewolucji lutowej i upadku caratu w Rosji.
"Nie ma dla niego miejsca w centrum Moskwy, nie ma miejsca dla tej zabalsamowanej mumii przed murem Kremla, jednak myślę, że jest to kwestia czasu. Nie powinniśmy przyspieszać wydarzeń" - powiedział przedstawiciel Cerkwi. Jego zdaniem nie należy "podejmować jakichś działań, które mogą podzielić społeczeństwo".
Metropolita ocenił, że obecnie najważniejsze jest, by w Rosji "ludzie żyli spokojnie, by silna władza mogła prowadzić kraj w przyszłość drogą ewolucji, a nie rewolucji". Hilarion podkreślił, że "bezbożne władze", które przejęły kontrolę nad Rosją w 1917 roku, doprowadziły do zniszczenia "jedno z największych państw chrześcijańskich w Europie".
Konferencja poświęcona ofiarom wydarzeń z 1917 roku była częścią uroczystości, jakie odbywają się w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela w sobotę i niedzielę. Po obradach historyków otwarto wystawę poświęconą prześladowaniom duchowieństwa. W niedzielę zwierzchnik Cerkwi patriarcha Cyryl odprawi nabożeństwo żałobne upamiętniające ofiary represji.
W bieżącym roku przypada 100 lat od wydarzeń, które w 1917 roku całkowicie zmieniły Rosję i wpłynęły na losy krajów wchodzących w skład ówczesnego imperium. W wyniku rewolucji lutowej obalony został carat i powstał rząd tymczasowy. Później, w listopadzie (według starego stylu) doszło do zbrojnego przejęcia władzy przez bolszewików.
Badania opinii społecznej wskazują, że wielu Rosjan nie ma wyraźnych opinii na temat rewolucji lutowej. W sondażu przeprowadzonym przez niezależne Centrum Lewady około jedna trzecia ankietowanych nie miała zdania na temat tych wydarzeń. 45 proc. uznało, że rewolucja ta nie miała samodzielnego znaczenia, a była wstępnym etapem późniejszej rewolucji październikowej, jak określane było przejęcie władzy przez bolszewików.
Z sondaży wynika też, że postać Lenina wywołuje wśród Rosjan coraz mniej emocji - w badaniu ze stycznia br. 34 proc. ankietowanych przyznało, że odnosi się do niego obojętnie, a dalszych 12 proc. nie miało zdania.
W tle między innymi spotkanie z prezydentem Zelenskim podczas pogrzebu papieża Franciszka.
Nie wszyscy zwierzchnicy zwierzchnicy dykasterii Kurii Rzymskiej przestają pełnić urząd.
Na całej trasie przejazdu przez Wieczne Miasto tysiące ludzi.
Przewodniczyć jej będzie dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Giovanni Battista Re.