Papież Franciszek zaapelował w środę o ratowanie ludności bombardowanego miasta Aleppo w północno-zachodniej Syrii. Podczas cotygodniowej audiencji generalnej oświadczył, że ochrona mieszkańców jest sprawą bardzo pilną.
Zwracając się do 25 tys. uczestników audiencji papież powiedział: "Moje myśli kieruję po raz kolejny do umiłowanej i umęczonej Syrii. Wciąż dochodzą do mnie smutne informacje na temat losu ludności Aleppo, z którą łączę się w cierpieniu poprzez modlitwę i duchową bliskość".
"Wyrażając głęboki ból i wielkie zaniepokojenie tym, co dzieje się w tym już umęczonym mieście, gdzie umierają dzieci, ludzie starzy, chorzy, młodzi, wszyscy, ponawiam do wszystkich apel o zaangażowanie wszelkich sił w ochronę cywilów" - oświadczył Franciszek. Podkreślił, że jest to "stanowczy i pilny obowiązek".
Następnie dodał: "Zwracam się do sumień odpowiedzialnych za bombardowania, którzy odpowiedzą za to przed Bogiem".
Wierni przyjęli te słowa brawami.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.