- Dziękujemy Bogu za to, że dał nam św. Teresę z Kalkuty, która przez nieustanną modlitwę - źródło wszelkich dzieł miłosierdzia duchowego i cielesnego - stała się zwierciadłem miłości Boga i wspaniałym przykładem służby innym - powiedział kardynał Parolin podczas Mszy świętej dziękczynnej za kanonizację św. Matki Teresy z Kalkuty.
Podczas homilii hierarcha podkreślił, że sekret Matki Teresy nie jest żadną tajemnicą. - Odkryła w ubogich oblicze Chrystusa - powiedział kard. Parolin.
„Stawała się znakiem miłosierdzia. Miłosierdzie było dla niej jak sól, która nadaje smak wszelkiemu dziełu. Stawała się światłem, które rozświetla ciemności tym, którzy nie mieli nawet łez żeby nie opłakiwać swoje cierpienie, powiedział wczoraj Ojciec Święty. Matka Teresa odkryła to powołanie oświecona przez Chrystusa.”
"Doprowadziło to także Matkę Teresę, że wśród najbardziej opuszczonych są nienarodzone dzieci, najbiedniejsze z najbiedniejszych."
Na zakończenie hierarcha prosił św. Matkę Teresę by modliła się za zgromadzonych.
Obejrzyj transmisję:
vatican
Thanksgiving Holy Mass for the canonization of Mother Teresa - 05.09.2016
Matka Teresa urodziła się 26 sierpnia 1910 roku w Skopje. Pochodziła z rodziny albańskiej. W wieku 18 lat wstąpiła do zgromadzenia sióstr loretanek. Po kilkunastu latach życia za klauzurą poczuła, że Bóg ją wzywa, aby wszystko zostawiła i służyła najbiedniejszym w slumsach. Założyła własne zgromadzenie, a współsiostry nazwała misjonarkami miłości. Zmarła 5 września 1997 r. w Kalkucie w wieku 87 lat. Po najkrótszym we współczesnej historii Kościoła procesie beatyfikacyjnym została wyniesiona na ołtarze w 2003 roku.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.