2335 km – taka jest odległość między Kordobą i Rzymem. Przebiegli ją członkowie klubu sportowego „Los Califas” z Kordoby, aby spotkać się z Papieżem Franciszkiem.
Po powrocie stali się niekwestionowanymi bohaterami miasta.
Realizacja projektu „Wyzwanie Kordoba-Rzym 2016” (Desafío Córdoba-Roma 2016), w którym wzięło udział 30 młodych sportowców, trwała osiem dni. Bieg rozpoczął się na Placu Triunfo w Kordobie, a zakończył przy rzymskim Koloseum. Sportowcy przebiegli sztafetowo i bez przerwy 2335 kilometrów. Według planu mieli osobiście wręczyć Papieżowi specjalną koszulkę klubu podczas audiencji generalnej, stali jednak zbyt daleko, by to uczynić. Młodym sportowcom nieoczekiwanie z pomocą przyszło pewne argentyńskie małżeństwo.
Papież Franciszek z radością przyjął koszulkę klubu i serdecznie pozdrowił młodych biegaczy. „Czuliśmy wielką wiarę, motywację, coś, co pomogło zrealizować nasze wyzwanie. Czuliśmy, że Papież przyjął nasze wyrzeczenia, wysiłek i ducha współpracy w realizacji projektu” – powiedział organizator biegu Antonio Bravo. W rodzinnnej Kordobie młodzi sportowcy stali się bohaterami i już myślą o kolejnym wyzwaniu.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.