Papież Franciszek napisał list do uczestniczącej po raz pierwszy w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro 10-osobowej drużyny uchodźców. Życzył im sukcesów i wyraził uznanie dla ich odwagi. Treść papieskiego listu ogłosiło w sobotę Radio Watykańskie.
"Drodzy bracia, chcę przekazać wam moje pozdrowienie i zapewnić o mym pragnieniu, byście odnieśli sukces na tej Olimpiadzie. Niech odwaga i siła, jakie w sobie nosicie, staną się za sprawą Igrzysk wołaniem braterstwa i pokoju" - głosi list Franciszka.
Papież wyraził nadzieję, że dzięki drużynie uchodźców obecnej w Rio de Janeiro "ludzkość zrozumie, że pokój jest możliwy, że wraz z pokojem wszystko można zyskać, a na wojnie wszystko stracić".
"Pragnę, aby wasze świadectwo przyniosło dobro nam wszystkim" - dodał. Papież zakończył list słowami: "Z braterskim pozdrowieniem, Franciszek".
W skład drużyny uchodźców wchodzi 6 mężczyzn i 4 kobiety. Pływacy, dżudocy i biegacze pochodzą z Syrii, Demokratycznej Republiki Konga, Etiopii i Sudanu Południowego.
Jest wśród nich 18-letnia Syryjka Yusra Mardini, która przepłynęła z innymi migrantami na grecką wyspę Lesbos. Uratowała ona dziesiątki osób na pokładzie dryfującego pontonu pchając go wraz z siostrą aż do brzegu.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.