Róznorodność, energia, braterstwo, radość.Te słowa najtrafniej oddają atmosferę Krakowa w czasie Światowych Dni Młodzieży. Samym uczestnikom tego święta młodości i wiary brakuje skali w wyrażeniu tego,co odczuwają. Cool, mega, super, meravilioso - mówią i dodają, że to co naprawdę czują, jest nie do opisania.
- To są najwspanialsze dni, jakie zdarzyło mi się przeżyć - mówi Santino Deng, student inzynierii lądowej. Santino pochodzi z Ghany, studiuje w Korei, do Krakowa przyjechał z grupą przyjaciół z Daejeon w Korei Południowej. Jest w tej grupce także przedstawiciel Kambodży, Tyiohn, kolega ze studiów Santina oraz dziewczyny, rodowite Koreanki - Theresa, Tina, Angela, Moon. W swoim mieście należą do jednej parafii. Na przyjazd do Polski zdecydowali się kilka miesięcy temu. "Coolest days in out life" (najwspanialsze dni w naszym życiu) powtarzają zgodnie za Simonem. - Ta atmosfera wspólnego przeżywania modlitwy, słów Ojca Świętego, wymiana uścisków, ogromna liczba życzliwych ludzi - to jest niezapomniane przeżycie - dodaje Theresa. Chrystus i papież Franciszek budzą w nas tyle radości i dobra, że chciałoby się nim obdzielić wszystkich. Uścisnąc, przytulić, pocieszyć. Wielka szkoda, że nie jesteśmy tacy na co dzień - mówi Thion. Tina mówi, że Kraków jest naprawdę magiczny. Angela wymienia polskie słowa, których nauczyła się w Krakowie - dzień dobry, dziękuję, dobranoc, z Bogiem, mam na imię. Moon jest pod wrażeniem smaku poznanych właśnie pierogów (nie nazywa ich z angielska dumplings, ale czysto po polsku pierogi. Jej zdaniem, najlepsze są z jagodami oraz grzybami i kapustą. - Nikogo tu nie znam, a zarazem mam wrażenie, że znam wszystkich tych ludzi - włącza się Monn. - Wszyscy są moimi braćmi i są mi bliscy. To cudowne uczucie. Jestem pewna, że te dni zapamiętam do końca moich dni, a ich wspomnienie pomoże przetrwać także trudne chwile, które także są częścią naszego życia.
Grupka z Korei pokrzepiała się pod pomnikiem Matejki przed Drogą Krzyżową na Błoniach. Była jedną z wielu malowniczo rozłożonych na trawniku.
Nie chciałabym popaśc w przesadę, ale wypełniony pielgrzymami Kraków jest teraz jakimś rodzajem raju. Ulice wypełnione są uśmiechniętymi, życzliwymi sobie ludźmi. W ciągu kwadransa ulicą Floriańską spod Barbakanu na Rynek Główny przemaszerowali pielgrzymi pod flagami: Korei, Hiszpanii, Francji, Węgier, Brazylii, Chorwacji, Rosji, Ukrainy, Brazylii, Litwy, Finlandii, Australii, Meksyku, Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Ghany, Rwandy, Haiti, Brazylii, Kanady, Maroka (odnotowane według kolejności przemarszu).
Rozśpiewany i rozkrzyczany Kraków Światowych Dni Młodzieży jest rajem dla radiowców, którzy mogą nagrywać rozśpiewanych pielgrzymów we wszystkich językach świata. Pod kościołem św. Anny Węgrzy z Siedmiogrodu wspaniale odśpiewali hymn Szeklerów, a Brazylijczycy w Bramie Floriańskiej odśpiewali i odtańczyli sambę.
Jest Kraków tych dni rajem także dla fotografów i fotoreporterów - ludzie nie odwracają twarzy od obiektywów, przeciwnie, zatrzymują się, bo chcą pozostać w kadrze.
Trwa powszechna wymiana - pamiątek, proporczyków, breloczków. Pielgrzymom z Wilna szefowa grupy surowo zakazała do niedzieli wymiany proporczyków - by mieli czym machać w czasie pożegnalnej Mszy św. U Meksykanów szef był bardziej wyrozumiały, toteż już dzisiaj maszerowali pod flagą Chorwacką - bo wymienili się z Chorwatami.
Jest Kraków tych dni lekarstwem na zbolałe dusze, na zwątpienie i lęk. Dlatego jeśli czytacie te słowa i macie możliwość - rzucajcie wszystko i przyjeżdżajcie do Krakowa. Tego nie da się opisać - to trzeba przeżyć samemu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.