Młodzi pielgrzymi przyjechali już do Olsztyna. Na Warmii zaczęły się ŚDM.
Przed kościołem Matki Bożej Fatimskiej stoi liczna grupa ludzi. Czekają na pielgrzymów z Francji i Łotwy, którzy za chwilę mają przyjechać w ramach Światowych Dni Młodzieży. Stoją wolontariusze w charakterystycznych koszulkach i rodziny, do których mają trafić młodzi.
- Przyjmuję trzy osoby z Francji i kleryka z Łotwy. Dla naszej rodziny najważniejsza będzie niedziela, czyli czas, kiedy nasi goście spędzą z nami cały dzień. Chcemy im pokazać, jak wygląda polska niedziela. Będzie obiad świąteczny, przyjadą dziadkowie. Może uda się pojechać na wieś - mówi Wioletta Bulejak.
Wśród oczekujących jest również wiceprezydent Olsztyna Jarosław Słoma. - Cieszymy się, że przed Światowymi Dniami Młodzieży część pielgrzymów trafia na Warmię. Mają przygotowany interesujący program. Pokażemy im Olsztyn. Cieszę się i dziękuję rodzinom, które zdecydowały się przyjąć pielgrzymów. Jestem pewien, że spotkają się z tradycyjną polską gościnnością i po powrocie do domów będą pamiętać nie tylko spotkanie z papieżem Franciszkiem, ale też i nasze rodziny, Warmię i piękno naszego regionu - mówi wiceprezydent.
Po chwili między blokami dało się słyszeć syreny samochodu policji. Za chwilę radiowóz podjechał pod kościół, a za nim autobus z Francuzami, którzy przyjechali z diecezji Grenoble-Vienna. Przywitały ich oklaski i okrzyki radości. - Cieszymy się, że jesteście i że możemy was gościć - mówi proboszcz ks. Marian Matuszek.
- Podróż była trochę długa. Ale była to dobra okazja do lepszego poznania się, no i ciepłe przywitanie. Jestem podekscytowany. Czekam na spotkanie z papieżem. Będę się modlić za ofiary w Nicei, za rodzinę, bliskich i przyjaciół - mówi Fransua. - Autokar, samolot, autokar. Ale to była dobra podróż. Będę się modlić za rodziców, przyjaciół, i żeby Bóg był miłosierny dla Francji - dodaje Eveline.
Kiedy goście z Francji uczestniczyli w spotkaniu organizacyjnym, pod kościół przyjechała kolejna grupa młodych, tym razem z Łotwy. Wśród nich bp Viktors Stulpins z diecezji lipawskiej. - Podróż… Była długa - śmieje się. - Na granicy obyło się bez przeszkód, choć słyszałem, że mogą być wzmożone kontrole, ale one nas nie dotyczyły - dodaje. Zakłada sweter, bo na dworze robi się już chłodno. W autokarze było cieplej. - Jak nastroje przed świętowaniem? Smutno - na chwilę robi poważną minę. - Dlaczego? Bo będzie trzeba wracać - kończąc, zaczyna się śmiać.
- Oczywiście, że jesteśmy szczęśliwi. Wielu przyjechało, by wzmocnić swoją wiarę. A intencje są różne. Ludzie prosili o modlitwę za tych, co mają problemy rodzinne, popadli w nałogi. Co do młodzieży, to chcą poczuć wspólnotę, że nie są sami, chcą poczuć entuzjazm wspólnoty, wiarę wspólnoty, chcą się wspólnie modlić. To doświadczenie wiary - dodaje.
Podkreśla, że młodzi czekają na spotkanie z papieżem Franciszkiem. - Bo to spotkanie z ojcem - zauważa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.