Dokładnie trzy lata temu, Benedykt XVI aktywował papieskie konto na Twitterze. Dziś te wpisy śledzi 25 mln użytkowników tego serwisu społecznościowego.
Publikowane są one w dziewięciu językach, m.in. po łacinie, arabsku i polsku. „Dzięki temu przesłanie Papieża dociera do najdalszych zakątków globu” – podkreśla o. Antonio Spadaro SJ. Autor pierwszego wywiadu z Franciszkiem i redaktor naczelny jezuickiego pisma Civiltà Cattolica wskazuje na znaczenie mediów społecznościowych także w przeżywaniu Jubileuszu Miłosierdzia.
„Współczesny świat potrzebuje prawdziwej mądrości, podjęcia pogłębionej refleksji, a ta musi być dziś mocna i krótka, potrafiąca sięgnąć sedna. Nieraz wystarczy właśnie dobrze napisany tweet, a Franciszek używa na ogół prostego i ciętego języka. W tym zagonionym świecie krótkie wpisy pomagają nam więc podjąć refleksję – mówi o. Spadaro. - Oczywiście Papież potrafi też wygłaszać długie, pogłębione przemówienia. Zdał sobie jednak sprawę, że mądrość Ewangelii przechodzi również przez krótkie, wyraźne przesłania. Stąd też jego tweety silnie przemawiają. 25 mln użytkowników papieskiego konta to liczba, która bez wątpienia robi wrażenie. Mnie jednak jeszcze bardziej uderza to, że ludzie dzielą się tymi wpisami. Zresztą przemawiają nie tylko słowa; powszechnie powielane są też fotografie ukazujące wymowne papieskie gesty. Świat mediów społecznościowych wszedł głęboko w życie Kościoła i ma to ogromne znaczenie. To także okazja do dzielenia się w sieci Bożym Miłosierdziem. Wiara staje się medialna, społecznościowa, ponieważ jest w stanie dawać świadectwo, a dziś tym świadectwem dzieli się także w sieci”.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.