Refleksja i dialog nad lokalnym rozwojem gospodarczym przyczyniają się do tworzenia nowej wizji ekonomii, rozwoju, relacji z ziemią i między ludźmi.
Podkreśla to Papież w liście na Trzecie Światowe Forum o Lokalnym Rozwoju Gospodarczym, trwające od 13 do 16 października w Turynie. Zostało ono zaaranżowane przez władze tego włoskiego miasta wspólnie z różnymi organizacjami międzynarodowymi, krajowymi i regionalnymi, w tym także z oenzetowskim Programem Rozwoju.
W przesłaniu skierowanym na ręce burmistrza Turynu Piero Fassiniego Franciszek nawiązuje do przemówienia, które wygłosił niedawno w nowojorskiej siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych. Przestrzega, by nie ograniczać się do teoretycznych deklaracji uspokajających sumienie i do biurokratycznego wyliczania dobrych zamiarów.
Ojciec Święty podkreśla, że „integralnego rozwoju ludzkiego i pełnego cieszenia się godnością człowieka nie można narzucać. Ma je budować i realizować każdy, każda rodzina w jedności z innymi ludźmi, w środowisku przyjaciół, wspólnot, wiosek i gmin, szkół, przedsiębiorstw i związków zawodowych, prowincji i krajów. W ONZ zaznaczyłem – pisze Papież – iż miarą i najprostszym wskaźnikiem wypełniania nowej Agendy Rozwoju do 2030 r. jest efektywny, praktyczny i bezpośredni dostęp wszystkich do niezbędnych dóbr materialnych i duchowych: do własnego mieszkania, godnej i należnie wynagradzanej pracy, odpowiedniego pożywienia i wody pitnej, wolności religijnej oraz ogólniej swobody ducha i edukacji. Dodałbym tu teraz, że jedynym sposobem osiągnięcia tych celów naprawdę i w sposób trwały jest praca na szczeblu lokalnym”. Franciszek wskazuje ponadto potrzebę tworzenia gospodarki zgodnej z etyką, wolnej od ideologii, od manipulacji politycznych, a zwłaszcza od pogoni za „zyskiem za wszelką cenę”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.