Wielkie zainteresowanie i wręcz świąteczna atmosfera towarzyszą papieskiej wizycie w Stanach Zjednoczonych – powiedział w wywiadzie dla Radia Watykańskiego rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej.
Ks. Federico Lombardi podkreślił, że Franciszek jest odbierany przez Amerykanów bardzo pozytywnie. Jest dla nich wielkim, globalnym przywódcą, autorytetem moralnym, a zarazem człowiekiem bezpośrednim i prostym w kontakcie ze zwykłymi ludźmi:
„Wczorajsza ceremonia powitania w Białym Domu była nadzwyczaj uroczysta i wręcz świąteczna. Cechowała ją wielka serdeczność. W pięknym przemówieniu Obama podkreślił w sposób szczególny osobowość Papieża. Właśnie osobowość Franciszka powoduje, że jest tak dobrze przyjmowany przez Amerykanów, i to nie tylko katolików, którzy oczywiście widzą w nim tego, kto przewodzi ich wspólnocie religijnej. W swoim przemówieniu Papież odniósł się do kilku spraw, w tym do zmian klimatycznych, i wyraził poparcie dla inicjatyw Obamy w tej dziedzinie. Równocześnie nie ukrywał swojej solidarności z amerykańskimi biskupami w ich krytyce pewnych posunięć administracji rządowej, które wydają się ograniczać wolność religijną. Chodzi tutaj o pełną wolność instytucji katolickich, tak by mogły one działać zgodnie ze swoimi zasadami. Było to więc przemówienie bardzo serdeczne, otwarte i pozytywne, jednak zachowujące wolność, gdy chodzi o przedstawienie uwag o sprawach, które są obecnie dyskutowane” – powiedział ks. Lombardi.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.