Za miesiąc Papież Franciszek wygłosi przemówienie na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Jak przypuszczają obserwatorzy, głos Ojca Świętego może mieć istotny wpływ na wiele aspektów aktualnej sytuacji międzynarodowej.
Abp Bernardito Auza spodziewa się niemniej silnego oddźwięku od tego, jaki spowodowała w świecie encyklika Laudato si’.
W rozmowie z Radiem Watykańskim stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ podkreślił, że w tej organizacji spotkał się z bardzo pozytywnymi reakcjami na papieski dokument. Wskazał, że nawet w negocjacjach międzyrządowych, toczących się w ramach „Agendy zrównoważonego rozwoju po roku 2015”, wiele delegacji powoływało się właśnie na tekst Laudato si’. „Mogę powiedzieć, że na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych encyklika została bardzo dobrze przyjęta” – podkreślił watykański dyplomata. Odniósł się także do faktu, że nowy model rozwoju gospodarczego, proponowany w tym dokumencie przez Papieża, zwraca szczególną uwagę na troskę o ubogich i ochronę środowiska naturalnego.
„W kontekście mojej pracy w ONZ, słuchając oficjalnych wystąpień delegacji państw członkowskich tej organizacji, zwłaszcza krajów rozwijających się, jak również tych wielkich organizacji międzynarodowych, które zajmują się gospodarką i handlem, zdałem sobie sprawę z wciąż wzrastającej świadomości, gdy chodzi o zrozumienie ekonomii bardziej zintegrowanej, o czym właśnie mówi Papież. Chodzi o to jego wołanie, by odejść od obsesji rozwoju gospodarczego opartego tylko na PKB. To nie jest ekonomia, która wspiera zrównoważony rozwój. I na tym polega siła tego papieskiego apelu o budowanie gospodarki zwracającej większą uwagę na ubogich, na ekologię. Takiego właśnie ducha ONZ chciałby postawić w centrum Agendy zrównoważonego rozwoju do roku 2030” – powiedział abp Auza.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.