Największym prywatnym darczyńcą Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego jest żebrak, który od ponad 20 lat prosi o jałmużnę przed katedrą św. Aleksandra Newskiego w Sofii.
Informację tę podał agencji AFP posługujący w tej świątyni biskup Tihon. „Dobry Dobrev to rzadki przypadek. W 2009 r. przekazał nam równowartość 18 tys. euro. Choć sam żyje z dala od wszelkiego luksusu” – potwierdził bp Tihon.
Dziadek Dobry, jak nazywają go mieszkańcy bułgarskiej stolicy kończy w tym roku sto lat. W Sofii stał się fenomenem kulturowym. Jest uosobieniem dobroci, pokory i świętości. Poświęcono mu specjalną stronę internetową (www.saintdobry.com), na murach pojawiają się graffiti z jego podobizną. Na co dzień mieszka w baraku.
Ogłosił to w czwartek papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski.
Watykańskie ekspozycje są niedostępne dla zwiedzających od 6 listopada.
"Z etycznego punktu widzenia wszyscy powinni się zaszczepić."
Pewnego dnia dokumenty Stolicy Apostolskiej staną się ogólnie dostępne.
„Święci i święte ukazują nam, że zawsze można uwielbiać Boga".