W Turynie miejscowa wspólnota prawosławna będzie musiała opuścić swą dotychczasową siedzibę, ponieważ właściciel wymówił jej gościnę.
Jej miejsce zajmie najprawdopodobniej orientalny bar szybkiej obsługi. Dzisiejsze uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego były ostatnimi, jakie miały tam miejsce.
Świątynię, wzniesioną na początku XX wieku, przejęła w 2004 roku firma zajmującą się handlem nieruchomościami. Wynajęto ją następnie bezpłatnie wspólnocie prawosławnej. Teraz jej proboszcz dowiedział się, że będzie ją musiał opuścić. We wtorek 22 kwietnia odda więc klucze do kościoła jego prawowitym właścicielom.
Włoskie środki przekazu wyjaśniają, że nie doszłoby do tego, gdyby kościół powierzony był społeczności rzymskokatolickiej, gdyż świątynie tego wyznania - zgodnie z prawem - nie mogą zmienić swego przeznaczenia. Proboszcz parafii prawosławnej zapowiedział, że spróbuje jeszcze zainteresować sprawą miejskiego konserwatora zabytków.
Pragnę zapewnić o mojej modlitwie za wszystkich, którzy doświadczyli skutków tych wydarzeń.
Poczucie bezpieczeństwa oparte na groźbie wzajemnego zniszczenia jest złudne.
Papież w przesłaniu do biskupa Hiroszimy w 80 rocznicę jej atomowego zbombardowania.
Są widocznym i konkretnym wyrazem chrześcijańskiej nadziei, jedności i pojednania na kontynencie.
Zginęło co najmniej 68 osób. Wielu uznaje się za zaginionych.
Trzy czwarte badanych widzi w nim przede wszystkim „posłańca pokoju”.