Na dwa miesiące przed egzaminem dojrzałości na Jasnej Górze rozpoczęło się już na dobre pielgrzymowanie tegorocznych maturzystów.
Niemal każdego dnia do sanktuarium przybywa teraz młodzież w diecezjalnych pielgrzymkach, prosząc nie tylko o zdanie matury, ale także o dobry wybór dalszej drogi życiowej. W ubiegłym roku co trzeci maturzysta przyjechał do Częstochowy.
Młodzi podkreślają, że matura to przełomowy moment w życiu człowieka, a dlatego wspólna modlitwa i zawierzenie Maryi są bardzo potrzebne: „Żeby dokonać dobrych wyborów, żebym się dostał na dobre studia, pomodlę się o takie najprostsze rzeczy – mówią pielgrzymi. – Mając te dwadzieścia lat jeszcze nie wiemy, co chciałybyśmy robić. Mamy burzę myśli w głowie i właśnie chcemy poprosić Matkę Boską, żeby nam pomogła w wyborze naszej życiowej drogi. Pragnę tutaj zawierzyć Maryi całe moje życie i wszystko Jej powierzyć”. Pielgrzymki maturzystów są już wpisane w tradycję polskiej szkoły. Młodym towarzyszą katecheci i nauczyciele. Diecezjalnym spotkaniom przewodniczą księża biskupi. Na program pobytu w sanktuarium składają się koncerty i świadectwa oraz rozważania i konferencje, w tym roku dotyczące wiary w Syna Bożego, a także powołania. Modlitwa tysięcy młodych potrwa aż do Wielkanocy.
To jedyny głos z Watykanu po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
Trzeba mniej katedr nauczycielskich, a więcej stołów bez hierarchii.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Boże, pociesz wszystkich pogrążonych w bólu rozstania, mając pewność, że umarli żyją w Tobie."
To trzeci co do wielkości cmentarz w Rzymie, po Cmentarzu Flamińskim i Campo Verano.
Franciszek po raz kolejny apelował też o modlitwę w intencji udręczonej Ukrainy.
Franciszek przyjął na audiencji dla nauczycieli i wychowawców z włoskiej Akcji Katolickiej.
Franciszek przyjął przedstawicieli Dykasterii ds. Komunikacji.