W Katowicach modlono się wczoraj o rychłą beatyfikację ks. Franciszka Blachnickiego. Na Mszy, której przewodniczył abp Wiktor Skworc, zgromadzili się członkowie założonego przez Sługę Bożego Ruchu Światło-Życie. Wczoraj minęła 27. rocznica śmierci ks. Blachnickiego.
„Zawsze będziemy się spotykali właśnie w tę rocznicę śmierci, tutaj w krypcie, czy może w katedrze, gdyby nas krypta nie pomieściła, żeby się modlić o beatyfikację, a kiedy się spełni, to pewnie będziemy się znowu modlili o kanonizację – mówił metropolita katowicki. – I tak już Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki będzie nas po prostu gromadził na modlitwie; zawsze to robił i teraz też to robi”.
Wczoraj też minął rok, odkąd abp Wiktor Skworc złożył w Watykanie positio – kluczowy dokument w sprawie wyniesienia na ołtarze założyciela ruchu oazowego ks. Franciszka Blachnickiego.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.