Mniejszościowej wspólnocie katolickiej w Bułgarii wyraził Ojciec Święty uznanie za jej żywotność po okresie ateistycznego reżimu i mimo dominującego klimatu ateizmu praktycznego.
Na specjalnej audiencji Franciszek przyjął wszystkich trzech biskupów z Bułgarii, którzy przybyli z wizytą ad limina Apostolorum. W przesłaniu przekazanym hierarchom przypomniał liczne inicjatywy upamiętniające katolicką obecność w tym kraju, m.in. związane z postacią abp. Angelo Giuseppe Roncallego, późniejszego Jana XXIII, który był tam w okresie międzywojennym wizytatorem i delegatem apostolskim.
Jak zaznaczył Franciszek, również w takiej sytuacji, w jakiej przychodzi żyć katolikom w Bułgarii, Kościół wezwany jest do „misyjnego nawrócenia”. Ma to również swój wymiar społeczny, ukierunkowany na ubogich oraz dobro wspólne. Ważne jest też uznanie przez państwo roli Kościoła jako autorytetu moralnego i jego wkładu w rozwój kraju.
By te cele osiągnąć, potrzeba odpowiedniej troski o formację wiernych, w tym katechezę oraz duszpasterstwo młodzieżowe i powołaniowe. Istotna jest także współpraca z większościową w Bułgarii Cerkwią prawosławną. Franciszek wskazał też na doniosłość rychłej kanonizacji błogosławionych Papieży Jana XXIII i Jana Pawła II. Pierwszy z nich był bowiem związany z Bułgarią przez dyplomatyczną misję i osobisty sentyment; drugi, będący pierwszym Słowianinem na Stolicy Piotrowej, odwiedził ten kraj w 2002 r. i ożywił świadectwo tamtejszych katolików.
Abp Welby postrzega jedność jako jedno z największych duchowych wyzwań chrześcijaństwa.
Pomniejszają nas i uniemożliwiają rozwój człowieka - uważa Franciszek.