Nieprawdziwe informacje "Rzeczpospolitej", dotyczące rzekomych wypowiedzi bp. Piotra Libery o miesięczniku „Egzorcysta”, prostuje płocka Kuria Diecezjalna. Chodzi o artykuł Tomasza Krzyżaka pt. „Za dużo mówimy o siłach zła”, opublikowany w numerze z dnia 2-3 listopada. "Biskup Płocki jeszcze jako sekretarz Episkopatu, przestrzegł egzorcystów przed dzieleniem się z mediami szczegółami związanymi z ich posługą" - głosi oświadczenie Kurii.
Z tekstu "Rzeczpospolitej wynikało, że bp Piotr Libera publicznie, z entuzjazmem wypowiada się o miesięczniku „Egzorcysta” oraz że w swych kazaniach zachęca do czytania tego czasopisma.
„Niniejszym informujemy, że podana informacja jest całkowicie nieprawdziwa. W żadnym ze swoich kazań Biskup Płocki nie wspominał o tym czasopiśmie, ani tym bardziej nie zachęcał do jego lektury. Kuriozalne jest także stwierdzenie o rzekomym entuzjastycznym przyjęciu tego czasopisma. Wprost przeciwnie, Biskup Płocki jeszcze jako sekretarz Episkopatu, przestrzegł egzorcystów przed dzieleniem się z mediami szczegółami związanymi z ich posługą” – pisze w sprostowaniu rzecznik prasowy płockiej Kurii.
Artykuł Tomasza Krzyżaka w „Rzeczpospolitej” dotyczył rosnącego zainteresowania Polaków posługą egzorcystów. W tym kontekście autor stwierdzał, że biskupi podczas zebrania na Jasnej Górze zwrócili uwagę na to, że mówiąc o siłach zła, ludzie zaczynają popadać w skrajność oraz że problem ten wynika z niedowiarstwa, iż to Jezus zwyciężył śmierć i szatana.
Dziennikarz przytaczał sprzeczne wypowiedzi hierarchów Kościoła na ten posługi egzorcystów. Z artykułu wynikało, że biskup płocki Piotr Libera chętnie wypowiada się na temat miesięcznika „Egzorcysta”, promując jego lekturę.
Nadszedł czas, by Kościół zbudował duszpasterstwo życia ludzkiego.
Współcześnie zamachy na życie tracą charakter przestępstwa i zyskują status prawa.
Zapobieganie nadużyciom nie jest kocem, którym należy przykryć sytuacje kryzysowe.
W najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.