Papież pamięta o ofiarach katastrofy morskiej na Filipinach

- Papież jest głęboko zasmucony tragiczną śmiercią tych, którzy stracili życie w katastrofie promu koło portu w Cebu - pisze watykański sekretarz stanu w telegramie kondolencyjnym do arcybiskupa tego miasta na Filipinach Jose Palmy.

Zapewnia wszystkich dotkniętych tą tragedią o modlitewnej bliskości Franciszka. Ojciec Święty poleca ofiary śmiertelne Bożemu miłosierdziu, „prosi Boga o umocnienie i pociechę dla rodzin pogrążonych w żałobie, rannych i tych, którzy są zaangażowani w niesienie pomocy” – pisze kard. Tarcisio Bertone.

Do zderzenia promu wypełnionego pasażerami z innym statkiem doszło ostatniej nocy w odległości 2 km od portu w Cebu. Na pokładzie było ponad 800 osób, z czego ponad 600 uratowano. Stwierdzono śmierć ponad 30 osób i podjęto poszukiwania ok. 200 zaginionych. Filipiny są archipelagiem złożonym z ponad 7 tys. mniejszych i większych wysp, dlatego promy, często przepełnione i w złym stanie technicznym, są tam powszechnym środkiem lokomocji. Często dochodzi do podobnych katastrof. W najcięższej ćwierć wieku temu, w 1987 r., w Manili zginęło ponad 4.300 osób.

Papież stale troszczy się o wszystkich, którzy padają ofiarą katastrof i klęsk żywiołowych, jak też o tych, którzy zagrożeni są cierpieniem i śmiercią z powodu ubóstwa. Właśnie o tych ostatnich przypomniał dziś na Twitterze. „Nie możemy spokojnie spać – pisze Franciszek – kiedy dzieci umierają z głodu, a starcy nie mają opieki lekarskiej”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama