Po raz pierwszy organizacje proaborcyjne otwarcie przyznają, że w USA istnieje problem aborcji dokonywanych ze względu na płeć. Do tej pory zaprzeczały one, wbrew opinii obrońców życia, by w Stanach Zjednoczonych istniało zjawisko tzw. aborcji selektywnej.
Instytut Alana Guttmachera (AGI), placówka związana z największym aborcyjnym prowajderem aborcyjnym Planned Paranethood, w swym niedawno opublikowanym raporcie, przyznaje, że istnieją dowody, choć, jak zastrzega, „ograniczone i niejednoznaczne”, że do aborcji selektywnej może dochodzić wśród azjatyckich społeczności żyjących w USA. Instytut powołuje się na dwa badania nt. współczynnika proporcji płci wśród dzieci urodzonych w rodzinach amerykańskich o korzeniach chińskich, koreańskich i indyjskich. Rezultaty uzyskano w oparciu o oficjalne dane statyczne za rok 2000.
Według autorów raportu, choć współczynnik płci w odniesieniu do dzieci pierworodnych z takich rodzin nie jest zaburzony, to już w przypadku kolejnych dzieci widoczne jest wyraźne zniekształcenie na korzyść chłopców.
Odkryto, że w przypadku, gdy w tych rodzinach jako pierwsza urodzi się dziewczynka, współczynnik proporcji płci następnego urodzonego dziecka wynosi 1,17 chłopców na dziewczynkę, gdy w domu są natomiast już dwie dziewczynki, współczynnik ten wzrasta w stosunku do trzeciego dziecka do
1,51 chłopców na dziewczynkę. Podobnych mechanizmów nie zaobserwowano w innych grupach etnicznych w USA. Przyjmuje się, że stały współczynnik płci podczas urodzeń wynosi 100 dziewczynek na 105 chłopców (1,05).
Obrońcy życia od dawna apelują do feministek, by podjęły walkę ze zjawiskiem obecnym w krajach azjatyckich, gdzie od wieków istnieją silne preferencje na rzecz chłopców. Problem ten pogłębił się na skutek rozwoju medycyny, a w szczególności zastosowania USG w badaniach prenatalnych. W rezultacie ofiarami są nienarodzone dziewczynki, które są masowo abortowane ze względu na płeć. Według oficjalnych danych ONZ, praktyka ta pochłonęła życie już ponad 100 milionów dziewcząt na całym świecie.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.