„Obecnie istotne jest, by ludzie wszystkich religii wykazali rzeczywistą solidarność, odrzucając przemoc i angażując się na rzecz pokoju”.
Tak napisał przewodniczący Biura Dialogu Międzyreligijnego przy Konferencji Biskupów Anglii i Walii po tym, jak 22 maja został brutalnie zamordowany, prawdopodobnie przez bojowników islamskich, brytyjski żołnierz Lee Rigby. Ta tragiczna śmierć w dzielnicy Woolwich wywołała w Londynie antymuzułmańskie demonstracje.
W oświadczeniu wydanym w imieniu katolickiego episkopatu abp Kevin McDonald przypomniał słowa Jana Pawła II o konieczności dialogu między muzułmanami i chrześcijanami. „Duch wzajemnego szacunku ma istotne znaczenie dla przyszłości” – podkreślił hierarcha. Jednocześnie zapewnił rodzinę i przyjaciół ofiary o modlitwie.
Wczoraj w kościele św. Piotra Apostoła w londyńskiej dzielnicy Woolwich lokalna społeczność zgromadziła się na Mszy w intencji zamordowanego żołnierza i jego bliskich. Eucharystii przewodniczył biskup pomocniczy Southwark Patrick Lynch. Uczestniczył w niej również anglikański biskup Woolwich, Michael Ipgrave.
Dziś naprzemiennie stosowano tlenoterapię wysokoprzepływową oraz maskę Ventimask.
„Wobec tajemnicy cierpienia nie możemy otrzymać wszystkich odpowiedzi”.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."