Wierność Chrystusowi i Jego Ewangelii, aby głosić Go słowem i życiem oraz świadczenie o miłości Boga swoją miłością i miłosierdziem wobec wszystkich – oto świetliste wzory i nauka, jaką dają nam ogłoszeni dziś święci. Zwrócił na to uwagę papież Franciszek w homilii podczas mszy św. 12 maja na Placu św. Piotra w Watykanie, podczas której ogłosił świętymi 800 męczenników z 1480 w Otranto oraz dwie zakonnice: Laurę Montoya y Upegui z Kolumbii i Marię Guadalupe García Zavala z Meksyku.
Polski tekst homilii papieskiej:
Drodzy bracia i siostry!
W tę siódmą Niedzielę Okresu Wielkanocnego zgromadziliśmy się z radością, aby świętować świętość. Dziękujemy Bogu, który sprawił, że zabłysła Jego chwała, chwała Miłości nad Męczennikami z Otranto, nad Matką Laurą Montoya i Matką Marią Guadalupe García Zavala. Pozdrawiam was wszystkich, którzy przybyliście na to święto – z Włoch, Kolumbii, Meksyku i z innych krajów. Dziękuję wam za przybycie!
Pragniemy spojrzeć na nowych świętych w świetle usłyszanego Słowa Bożego, Słowa, które wezwało nas do wierności Chrystusowi nawet aż po męczeństwo. Przypomniało nam ono palącą potrzebę i piękno niesienia Chrystusa i Jego Ewangelii wszystkim. I opowiedziało nam o świadectwie miłosierdzia, bez którego nawet męczeństwo i misja tracą swój chrześcijański smak.
1. Dzieje Apostolskie, mówiąc nam o pierwszym męczenniku – diakonie Szczepanie, podkreślają, że był on „pełen Ducha Świętego” (6, 5; 7, 55). Co to znaczy? Oznacza to, że był pełen Miłości Bożej, że cała jego osoba, jego życie było ożywiane Duchem Chrystusa zmartwychwstałego do tego stopnia, że podążał on w całkowitej wierności za Jezusem, aż po dar z samego siebie.
Dzisiaj Kościół proponuje, abyśmy oddawali cześć zastępowi męczenników, powołanych razem do najwyższego świadectwa Ewangelii w roku 1480. Około 800 osób, które przeżyły oblężenie i najazd na Otranto, zostały ścięte w pobliżu tego miasta. Odmówiły zaparcia się swojej wiary i zmarły, wyznając wiarę w Chrystusa zmartwychwstałego. Gdzie znajdowały siłę, aby wytrwać w wierności? Właśnie w wierze, która pozwala spoglądać poza ograniczenia naszego ludzkiego spojrzenia, poza granicę życia doczesnego, pozwala kontemplować „niebo otwarte” – jak mówi święty Szczepan – i żywego Chrystusa stojącego po prawicy Ojca. Drodzy przyjaciele, zachowujmy otrzymaną wiarę, która jest naszym prawdziwym skarbem, odnówmy naszą wierność Panu, także pośród przeszkód i niezrozumienia. Bóg nigdy nie odmówi nam mocy i pogody ducha. Oddając cześć Męczennikom z Otranto, prośmy Boga, aby wspierał tak wielu chrześcijan, którzy ciągle jeszcze doznają przemocy oraz obdarzył ich męstwem wierności i odpowiadania dobrem na zło.
2. Drugą myśl możemy zaczerpnąć ze słów Jezusa, usłyszanych w Ewangelii: „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno” (J 17, 20-21). Święta Laura Montoya była narzędziem ewangelizacji najpierw jako nauczycielka a następnie jako duchowa matka ludów tubylczych, którym zaszczepiła nadzieję, przyjmując ich z miłością, której nauczyła się od Boga i prowadząc ich do Niego ze skuteczną pedagogią, szanującą ich kulturę, której się nie przeciwstawiała. W swym dziele ewangelizacyjnym Matka Laura stała się naprawdę wszystkim dla wszystkich, zgodnie ze słowami św. Pawła (por. 1 Kor 9, 22). Także dziś jej córki duchowe żyją i niosą Ewangelię w miejscach najbardziej ukrytych i potrzebujących pomocy, jako swego rodzaju awangarda Kościoła.
Ta pierwsza święta urodzona na pięknej ziemi kolumbijskiej uczy nas wielkoduszności wobec Boga, byśmy nie przeżywali wiary samotnie – jak gdyby wiarę można było przeżywać w sposób wyizolowany – ale aby ją przekazywać, aby promieniować radością Ewangelii słowami i świadectwem życia tam, gdzie się znajdziemy. Uczy nas dostrzegania oblicza Jezusa odzwierciedlonego w bliźnim, przezwyciężania obojętności i indywidualizmu, przyjmując wszystkich bez uprzedzeń ani przymusu, z prawdziwą miłością, dając im to, co w nas najlepsze, przede wszystkim zaś dzieląc z nimi to, co mamy najcenniejszego: Chrystusa i Jego Ewangelię.
3. I wreszcie trzecia myśl. W dzisiejszej Ewangelii Jezus modli się do Ojca następującymi słowami: „Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich” (J 17, 26). Wierność męczenników aż do śmierci i głoszenie Ewangelii wszystkim są zakorzenione w miłości Boga wlanej w nasze serca przez Ducha Świętego (por. Rz 5,5) i w świadectwie, jakie powinniśmy dać tej miłości w naszym codziennym życiu. Dobrze o tym wiedziała święta Maria Guadalupe García Zavala. Wyrzekając się wygodnego życia, aby pójść za wezwaniem Jezusa, uczyła umiłowania ubóstwa, aby bardziej kochać ubogich i chorych. Matka Lupita pochylała się na podłodze szpitala przed chorymi i opuszczonymi, aby posługiwać im z czułością i współczuciem. Matka Lupita zrozumiała, co znaczy "dotknąć Ciała Chrystusa". Również dziś jej duchowe córki starają się odzwierciedlać miłość Boga w dziełach miłosierdzia, nie szczędząc poświęceń i z łagodnością, wytrwałością apostolską (hypomenê) i męstwem stawiając czoła wszelkim przeszkodom.
Ta nowa meksykańska święta wzywa nas do takiej miłości, jaką umiłował nas Jezus, a to oznacza nie zamykanie się w sobie, w swoich problemach, swoich myślach, swoich zainteresowaniach, ale wyjście i wyruszenie na spotkanie tych, którzy potrzebują uwagi, zrozumienia, pomocy, aby im nieść gorącą bliskość miłości Boga za pośrednictwem gestów wrażliwości, szczerego uczucia i miłości.
Wierność Chrystusowi i Jego Ewangelii, aby głosić Go słowem i życiem, świadcząc miłość Boga naszą miłością, naszym miłosierdziem wobec wszystkich: są to świetliste wzory i nauka, jaką dają nam ogłoszeni dziś święci. Ale wzbudzają oni także pytania dotyczące naszego życia chrześcijańskiego: jak ja jestem wierny Chrystusowi? Czy jestem zdolny, by „ukazać” swoją wiarę z szacunkiem, ale również z odwagą? Czy jestem wrażliwy na innych, czy zdaję sobie sprawę, kto potrzebuje pomocy, czy we wszystkich dostrzegam braci i siostry, których należy miłować? Prośmy przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny i nowych świętych, aby Pan napełnił nasze życie radością swojej miłości. Amen.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".