71-letnia Joyce Fecteau stanęła przed sądem w Alabamie za... spryskanie wodą święconą zwolenniczek aborcji, demonstrujących pod kliniką aborcyjną w Huntsville. Wyrok: niewinna.
Fecteau była pod kliniką aborcyjną, by słowem odwodzić przybywających do niej od zamiaru dokonania aborcji. Została aresztowana po tym, jak dwie przebywające w tym samym miejscu proaborcyjne demonstrantki oskarżyły ją o spryskanie ich "nieznaną substancją". Starsza pani tłumaczyła, że usiłowała zgasić zapalone przez proaborcjonistkę sporej wielkości kadzidełko - takie jak te używane w rytuałach pogańskich, szamańskich czy w New Age. A dym jej szkodzi. Nawet lekarz ostrzegał ją, by go nie wdychała. Próbowała więc je zgasić. - Nie wiem, czy przy okazji woda nie opryskała też twarz tej pani - zeznała Fecteau, a sąd wziął jej tłumaczenie za dobrą monetę.
Od redakcji: Może i babcia śmiesznie się tłumaczyła, ale czy nie równie śmieszne jest ciąganie starszej pani do sądu z powodu odrobiny wody?
RH Reality Check RHRC
Woman Sprays Pro-Choice Advocate with "Holy Water"
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.