Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin powiedział w Polskim Radiu, że jego wypowiedź na temat sprzedaży polskich zarodków do Niemiec została bardzo zręcznie zmanipulowana.
- Kilka lat temu, gdy pracowałem nad ustawą bioetyczną lekarze pracujący albo wówczas albo jeszcze wcześniej w klinikach in vitro informowali mnie o takiej praktyce handlu zarodkami. Mówili między innymi, że bywają one sprzedawane za granicę, w tym także do Niemiec. To nie jest karalne w Polsce, dlatego że nie ma w tym zakresie żadnych przepisów. Poprzez wycięcie odpowiednich zdań, sfastrygowanie tej wypowiedzi wyszło to na jakiś atak antyniemiecki - wyjaśnił Gowin.
Zauważył przy tym, ze jego słowa padły w połowie ubiegłego tygodnia, ale nagłośniono je później, w czasie wizyty premiera w Niemczech. - Ktoś wyczekał aż pan premier pojedzie do Niemiec, po to, by sprawić mu kłopot - uważa minister. Dodał, że podobne wypowiedzi padały z jego lat wielokrotnie w ciągu ostatnich lat, jednak dopiero teraz stały się tematem medialnych doniesień. Jarosław Gowin widzi w tym celową manipulację.
Papież podczas czuwania na Placu św. Piotra w Wigilię Zesłania Ducha Świętego.
Sobór Nicejski jest kompasem, który musi nas prowadzić ku pełnej widzialnej jedności.
Ukraina i Strefa Gazy wśród tematów rozmów podczas wizyty szefa Rady Europejskiej
Wizyta włoskiej głowy państwa objęła także rozmowę z kard. Pietro Parolinem.
Leon XIV skierował przesłanie do kapłanów z diecezji regionu Île-de-France.