Kilkaset osób wzięło udział w Ogólnopolskiej Drodze Krzyżowej Ludzi Pracy, która wyruszyła w piątek sprzed grobu ks. Jerzego Popiełuszki przy kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu.
Podniesiony z grobu ks. Popiełuszki pięciometrowej wysokości krzyż ulicami Żoliborza do kolejnych stacji Drogi Krzyżowej nieśli m.in.: hutnicy, górnicy, żołnierze, policjanci, strażnicy miejscy, kolejarze, samorządowcy i parlamentarzyści, pracownicy służby zdrowia, związkowcy z Solidarności i harcerze.
Hasłem tegorocznej Drogi Krzyżowej Ludzi Pracy są słowa: "Trwajcie mocni w wierze".
Proboszcz żoliborskiej parafii ks. prałat Tadeusz Bożełko, nawiązując do hasła tegorocznej Drogi Krzyżowej podkreślił, że "ktokolwiek idzie za Chrystusem, doskonałym człowiekiem, sam również staje się w pełni człowiekiem".
"Będziemy się modlić wspólnie, aby Polska szła drogą swych przeznaczeń, wypisanych na kartach historii. Aby w sercach jej mieszkańców wzrastała wiara i wzajemna miłość" - mówił ks. Bożełko.
Podczas nabożeństwa, które rozpoczęło się przy grobie błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, modlono się m.in. o "życie w prawdzie i miłości dla wszystkich" oraz o "Boże błogosławieństwo dla naszej ojczyzny, wzywając wstawiennictwa bł. Jana Pawła II, bł. ks. Jerzego Popiełuszki i innych patronów".
Wielu uczestników Drogi Krzyżowej trzymało zapalone lampiony i świece. Niesiony krzyż poprzedzali harcerze z pochodniami i górnicza orkiestra. Na zakończenie krzyż złożono na grobie ks. Popiełuszki.
Uczestnicy Drogi Krzyżowej modlili się także w intencji władz stolicy i wszystkich piastujących urzędy publiczne, "aby zawsze kierowali się dobrem człowieka".
Droga Krzyżowa Ludzi Pracy odbyła się na ulicach Żoliborza po raz trzynasty. Poprzedziła ją msza św. w intencji ludzi pracy.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.