Świecki działacz katolicki zginął na Filipinach.
26-letni Dexter Condez był członkiem Rodziny Wincentyńskiej, gromadzącej żeńskie i męskie instytuty zakonne oraz konferencje laikatu żyjące duchowością św. Wincentego a Paulo. Pracował na wyspie Boracaya, gdzie angażował się w obronę tubylców z plemienia Ati przed wykorzystywaniem ich terytorium przez firmy deweloperskie.
Condez zginął od ośmiu pocisków z broni krótkiej, wystrzelonych przez wynajętego zamachowca. Rodzina Wincentyńska, do której należał Condez, potępiła zamach, wzywając jednocześnie filipińskie władze do wykrycia i ukarania nie tylko bezpośrednich sprawców, ale i zleceniodawców zabójstwa.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.