Uzbrojeni ludzie zaatakowali obóz firmy budowlanej w stanie Bauchi na północy Nigerii, zastrzelili strażnika i porwali siedmioro cudzoziemskich pracowników - z W. Brytanii, Grecji, Włoch i Libanu - poinformowały w niedzielę nigeryjskie władze.
Napadu dokonano w nocy z soboty na niedzielę w mieście Jamare w stanie Bauchi. Według komendanta policji stanu Bauchi, Mohammeda Ladana, napastnicy najpierw zaatakowali więzienie i posterunek policji, a kiedy zostali odparci, napadli na obóz libańskiej firmy Setraco, budującej tam drogę.
Szef lokalnego rządu Adamu Aliyu powiedział, że napastnicy uprowadzili Brytyjczyka, Włocha, Greka i czworo Libańczyków, w tym dwie kobiety.
W północnej Nigerii, zamieszkanej w większości przez muzułmanów, zamachów, napaści i porwań dokonują islamiści, w tym radykalna sekta Boko Haram, która chce utworzyć w całej Nigerii islamistyczne państwo.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.
Poprawa zdrowia, ale papież nie poprowadził niedzielnej modlitwy Anioł Pański.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.