Arcybiskup Westminsteru Vincent Nichols zapowiedział, że w kościele Wniebowzięcia Matki Bożej na Warwick Street w londyńskiej dzielnicy Soho nie będzie już Mszy św. dla homoseksualistów.
W obszernym oświadczeniu ogłoszonym 2 stycznia katolicki prymas Anglii oznajmił, że świątynia ta w czasie Wielkiego Postu zostanie przekazana ordynariatowi Matki Bożej z Walsingham, utworzonemu 2 lata temu przez Stolicę Apostolską dla byłych anglikanów, przechodzących do Kościoła katolickiego.
Tak zwane „Soho Masses” (Msze z Soho) wprowadziła prawie 6 lat temu archidiecezja Westminster w odpowiedzi na „trudności i izolację”, jakie przeżywały osoby homoseksualne oraz ich rodziny i przyjaciele.
Uzasadniając swą obecną decyzję abp Nichols zauważył, że w tym czasie sytuacja tych osób „zmieniła się w wymiarze zarówno społecznym, jak i prawodawczym”. Biorąc to pod uwagę i „po sześciu latach opieki duszpasterskiej nadeszła chwila na rozpoczęcie nowego etapu” – zaznaczył hierarcha. Przypomniał, że głównym celem „Soho Masses” było pomaganie gejom i lesbijkom w ich „pełniejszym wejściu do Kościoła, zwłaszcza w ramach istniejących obecnie struktur parafialnych”.
Arcybiskup Westminsteru podkreślił przy tym, że czym innym jest „opieka duszpasterska”, którą zawsze i wszędzie okazuje się wiernym i czym innym „regularne odprawianie Mszy”, której charakter „powszechny” winien być zawsze i jasno wyrażony jako „najwyższa modlitwa całego Kościoła”. Dlatego też prymas Anglii prosi zespół kapłanów do odprawiania „Mszy z Soho” dwa razy w miesiącu i aby skupili obecnie swe wysiłki na „opiece duszpasterskiej” nad homoseksualistami, która jednak nie będzie już zawierała w sobie „odprawiania regularnych Mszy”. Wszystkim tym będą się obecnie zajmować jezuici z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Farm Street.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.