Za zamieszkami, które wybuchły przed Bożym Narodzeniem w różnych miastach Argentyny, po tym jak obrabowano i zdemolowano kilka dużych supermarketów, mogą stać konkretne siły, którym zależy na destabilizacji kraju. Taką opinię wyraził bp Jorge Eduardo Lozano.
Przewodniczący komisji społecznej tamtejszego episkopatu uważa, że z całą pewnością siły te są przeciwne woli większości Argentyńczyków.
W podobnym tonie wypowiedział się bp Fernando Maletti. Podkreślił, że wielu ludzi w kraju żyje na granicy minimum socjalnego, a wydarzenia tego typu mogą być iskrą, która rozpali napięcia społeczne. „Nie potrafię przeprowadzić analizy i podać przyczyn tych wydarzeń, ani też wskazać ich inicjatorów” – powiedział hierarcha. Dodał, że mimo wielu pozytywnych inicjatyw socjalnych podejmowanych przez państwo, nadal potrzebne są konkretne działania w tym obszarze, gdyż tysiące młodych ludzi wciąż znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Atmosferę w stolicy jego diecezji, San Carlos de Bariloche w Patagonii, gdzie m.in. splądrowano i zdemolowano dwa supermarkety, określił jako bardzo trudną, napiętą i pełną sprzeczności.
W całej Argentynie w przedświątecznych zamieszkach zginęły dwie osoby, dziesiątki zostały ranne. Policja zatrzymała ponad pół tysiąca wandali. Problemy te były przedmiotem wielu bożonarodzeniowych homilii. Głos zabrał także episkopat, ostrzegając przed pogłębianiem się podziałów w narodzie i postulując politykę solidarności społecznej.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
To osobne wejście, które pozwala ominąć ogromne kolejki turystów.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Papież przyjął na prywatnej audiencji przedstawicieli Włoskiej Federacji Motocyklowej.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.