Papież Benedykt XVI nie zajmuje już pierwszego miejsca na liście 500 wybitnych intelektualistów obszaru języka niemieckiego.
Według czasopisma „Cicero”, miejsce papieża w rankingu zajął jego równolatek, 85-letni pisarz Günther Grass. Jest to już trzeci „ranking intelektualistów” ogłoszony przez to pismo. Poprzednie ogłaszano w 2006 i 2007 roku.
Na liście jest wielu teologów, publicystów i biskupów, wśród nich po raz pierwszy – na 145 miejscu - arcybiskup Monachium i Fryzyngi, kard. Reinhard Marx. Również po raz pierwszy wymieniona została była ewangelicka biskup i przewodnicząca Rady Biskupów Ewangelickich Niemiec(EKD), Margot Kaßman, którą „sklasyfikowano” na miejscu 26. Benedykt XVI znalazł się na 9 miejscu.
Po papieżu wśród teologów najwyżej został sklasyfikowany były ewangelicki biskup Berlina i były przewodniczący EKD, Wolfgang Huber. Zajął on 12 miejsce i choć już nie piastuje żadnych urzędów w Kościele, w porównaniu z rankingiem 2007 roku awansował o 15 miejsc. Z miejsca 39 przesunął się na miejsce 20 teolog z Tybingi Hans Küng. Z kolei wieloletni przewodniczący episkopatu Niemiec i wybitny teolog kard. Karl Lehmann „spadł” z miejsca 46 na 187.
Wśród najważniejszych intelektualistów niemieckiego obszaru językowego znaleźli się też inni teolodzy: Eugen Drewermann (127) i Manfred Lütz (376).
Ranking czasopisma „Cicero" opiera się na prowadzonych przez 10 lat badaniach, w których oblicza się przede wszystkim ile razy osoba jest wymieniana w mediach i ile miała własnych publikacji. Obliczenia obejmują 160 najważniejszych niemieckojęzycznych gazet i czasopism, jak również cytowanie przez czasopisma naukowe oraz w internecie. Ranking nie obejmuje polityków.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.