Do wierności górniczemu etosowi, rodzinie i wartościom wezwał we wtorek górników metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, który w Barbórkę - tradycyjnym dniu górnika - przewodniczył porannej mszy w katowickiej dzielnicy Nikiszowiec.
W dniu Barbórki msze w intencji górników i ich rodzin odprawiane są w wielu kościołach na Górnym Śląsku, a także na terenie kopalń - w cechowniach i innych miejscach spotkań górników.
Metropolita katowicki przewodniczył mszy w kościele pod wezwaniem św. Anny w katowickim Nikiszowcu - zabytkowym, ponadstuletnim osiedlu robotniczym o unikatowej architekturze, zbudowanym z charakterystycznej czerwonej cegły.
Tradycyjnie obchody Barbórki w tej dzielnicy Katowic mają szczególny klimat i koloryt. Rano mieszkańców Nikiszowca obudziła górnicza orkiestra. Później członkowie rodzin górników z pobliskiej kopalni Wieczorek uczestniczyli w mszy, w większości ubrani w górnicze mundury lub śląskie stroje regionalne.
"Stawajcie się coraz doskonalszymi w wykonywaniu zawodu (), bądźcie wierni górniczemu etosowi; bądźcie wierni swojej rodzinie - małżonce, dzieciom; stójcie na straży niedzieli i jej świętowania, odpoczynku po pracy dla własnego zdrowia i bezpieczeństwa; i bracia: bądźcie trzeźwi. I trwajcie w dziękczynieniu za każdą szczęśliwą szychtę. I nie przechodźcie bez zatrzymania, choćby na moment, obok wizerunku św. Barbary w cechowni, w sali zbornej" - powiedział w homilii metropolita.
"Patrzcie w przyszłość z nadzieją, że nawet najtrudniejsze problemy zostaną pozytywnie rozwiązane" - dodał, apelując o dialog w rozwiązywaniu problemów.
Abp Skworc podkreślił, że trudnych problemów górnictwa nie da się uzdrowić "jednym pociągnięciem czarodziejskiej różdżki"; nie zjawi się też "mesjasz", który rozwiąże problemy branży. Hierarcha wezwał do współdziałania wszystkie podmioty życia społecznego, zwłaszcza kierownictwa spółek górniczych i gminy.
Hierarcha wskazał, że górnikom towarzyszy dziś oczekiwanie na stabilizację - na rozwój, realizację nowych inwestycji czy wytyczanie nowych pól wydobywczych. Zauważył, że w mijającym roku nasiliły się niepokoje i emocje społeczne w środowisku górniczym, "związane z nowym podejściem rządu do emerytur górniczych oraz możliwym podziałem górników dołowych pod kątem uprawnień emerytalnych - na tych zatrudnionych przy wydobyciu oraz wykonujących inne czynności pod ziemią".
"Ta druga grupa, częstokroć wykonująca niebezpieczne prace, obawia się, że utraci obecne uprawnienia" - powiedział abp Skworc. Przypomniał też, że wprowadzenie podatku akcyzowego na węgiel spowodowało szereg utrudnień w handlu węglem. Wskazał, że sytuacji polskiego górnictwa nie ułatwia znaczący import węgla.
Metropolita ocenił, że kryzys wywołuje negatywne skutki społeczne w rejonach żyjących głównie z górnictwa. Za taki widoczny przejaw kryzysu uznał "narastające wykluczenie społeczne, zwłaszcza na starych osiedlach górniczych, oraz przestępczość, a w tym kradzieże węgla z wagonów, czy innych materiałów z kopalń, kończące się niekiedy tragicznymi wypadkami". Jak mówił, sytuacja na Górnym Śląsku jest pod tym względem i tak lepsza niż w dawnym zagłębiu dolnośląskim, gdzie działają biedaszyby.
Abp Skworc przypomniał o zagrożeniach i niebezpieczeństwach górniczej pracy, wspominając jej ofiary. "W wykonywaniu waszego zawodu trzeba czujności. Musisz bracie czuwać nad samym sobą, w każdej chwili - a zwłaszcza pod ziemią. Niektórzy sądzą, że od mnożenia przepisów bhp zwiększy się bezpieczeństwo na kopalni - wiemy, że tak nie jest; wiemy też, że wzrośnie ono na pewno, jeśli jako świadomy zagrożeń górnik będziesz czuwał" - powiedział hierarcha, podkreślając, że niebezpieczeństwa - natury moralnej - są też na powierzchni.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.