Patriarcha Cyryl wyraził przekonanie, że Kościoły prawosławny i katolicki powinny bacznie obserwować obecny kryzys gospodarczy.
Okazją ku temu było 1 listopada spotkanie przedstawicieli Cerkwi z emerytowanym przewodniczącym Papieskiej Rady Kultury, kard. Paulem Poupardem. Przybył on do Moskwy na sympozjum poświęcone społecznym i moralnym aspektom nowej globalnej strategii antykryzysowej.
Patriarcha Cyryl przypomniał, że to już trzecie takie spotkanie w stolicy Rosji, odnoszące się do „bardzo ważnych problemów etycznych występujących w nowoczesnej gospodarce, włącznie z bankowością”. Podkreślił, że Kościół powinien nie tylko wspierać moralnie ludzi dotkniętych kryzysem, ale także zajmować wobec niego zasadnicze stanowisko. Dodał, że pomoc materialna, jaką Rosyjski Kościół Prawosławny oferuje na przykład Grecji, choć jest symboliczna, ma znaczenie moralne i psychologiczne. Dlatego fachowa analiza sytuacji ekonomicznej jest interesująca dla Kościołów, a może też przynieść korzyści zawodowcom pracującym w gospodarce.
Kard. Poupard potwierdził ze swej strony znaczenie tego dialogu, jak również to, że kryzys gospodarczy wpłynął na społeczną i etyczną sferę ludzkiego życia. „Nie pokonamy jego skutków, jeśli nie znajdziemy odpowiedzi na jego przyczyny” – stwierdził. Te zaś leżą w przyjęciu bogacenia się za cel sam w sobie. W obecnej trudnej sytuacji Kościół solidaryzuje się z potrzebującymi – powiedział kard. Poupard.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.