Zachętą kard. Stanisława Ryłki do bycia misjonarzami wszczepionymi w Chrystusa i Jego Ciało – Kościół, zakończył się w Jaunde panafrykański kongres laikatu katolickiego. W spotkaniu wzięło udział ponad 250 delegatów reprezentujących Kościoły lokalne Czarnego Lądu.
Podsumowując obrady przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich zwrócił uwagę na „liczne zasoby duchowe oraz wielką żywotność ludzką i religijną” kontynentu afrykańskiego. Przekłada się to na „misyjną dynamikę Kościoła, obejmującą także katolicki laikat”.
Polski purpurat zaznaczył jednak, że świadectwo Ewangelii oznacza często pójście pod prąd dominujących tendencji kulturowych. Obejmuje to różne obszary aktywności, poczynając od rodziny, poprzez gospodarkę i życie publiczne aż po kulturę. Stąd potrzebna jest odpowiednia formacja świeckich, która przygotowywałaby ich do dojrzałego świadectwa wiary. „Taka formacja to prawo i obowiązek Kościoła” – stwierdził kard. Ryłko dodając, że swoistymi busolami ewangelizacyjnego zaangażowania laikatu powinny być nauka społeczna Kościoła oraz Katechizm Kościoła Katolickiego.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Tyle że chrześcijanie w tym kraju, choć jest ich niewielu, nie mają łatwo.
W minionych dniach brali udział w międzyreligijnym spotkaniu „Meaning Meets Us”.