O szansach na pokój w Syrii mówią abp Mario Zenari, nuncjusz apostolski w tym kraju, oraz pracujący od wielu lat w tym kraju polski jezuita, ks. Zygmunt Kwiatkowski.
Czy cud pokoju na Bliskim Wschodzie jest możliwy? Na razie trudno na to liczyć, przynajmniej gdy chodzi o Syrię, gdzie jak uważa nuncjusz apostolski w tym kraju, sytuacja wydaje się wymykać spod kontroli. Abp Mario Zenari podziela zdanie nowego mediatora ONZ Lakhdara Brahimiego, że pokoju tam nie da się przywrócić bez zaangażowania samych Syryjczyków.
„Wspólnota międzynarodowa powinna pomóc, ale i sami Syryjczycy mają «lekcję do odrobienia». Znalezienie drogi pokoju to zadanie bardzo trudne, kosztujące wiele wyrzeczeń i cierpień. Ale nie da się tego zrobić rękami innych i trzeba do tego Syryjczyków zachęcać, aby wszystkie grupy etniczne i religijne szukały drogi pokoju. Ważny jest tu wkład naszych wspólnot chrześcijańskich i gdzieniegdzie to widać. W tej tak tragicznej sytuacji misja chrześcijan, by budować mosty porozumienia, jest całkiem jasna, czego tu i tam widać piękne przykłady. Widzę, i to nie tylko osobiście, piękne i heroiczne świadectwa we wspólnotach parafialnych” – powiedział abp Zenari.
Nuncjusz apostolski w Syrii odniósł się także do oświadczenia prezydenta Obamy, że Stany Zjednoczone dokonają interwencji zbrojnej, jeśli reżim Assada użyje broni chemicznej. Abp Zenari zaapelował o ścisłe przestrzeganie międzynarodowego prawa humanitarnego, które niestety naruszane jest przez obie strony konfliktu.
Z kolei wedle ks. Zygmunta Kwiatkowskiego, polskiego jezuity od lat pracującego w Syrii, w trwającym w tym kraju konflikcie odzwierciedla się cała kwestia Bliskiego Wschodu. W przekonaniu polskiego misjonarza, aby region ten zaznał wreszcie pokoju, musi zdarzyć się potrójny „cud”.
„Cud pokoju i spokoju na Bliskim Wschodzie to kwestia Izraela – powiedział jezuita. – Ten mały kraj musiałby być uznany i musiałby czuć się bezpieczny wśród masy odrębnych kulturowo i przede wszystkim religijnie ludów: mówię tu o muzułmanach. Drugi cud, to musiałoby dojść do porozumienia pomiędzy USA i Rosją. Oczywiście wszystkie inne kraje, które pretendują do odegrania roli na arenie międzynarodowej też się interesują tym regionem ze zrozumiałych względów. Tam są światowe złoża ropy naftowej. Teraz się mówi również o gazie ziemnym. Trzeci cud, to cud porozumienia między religiami. Być może to jest pierwotny cud, albo leżący u podłoża, żeby religia nie była czynnikiem dzielącym czy wręcz antagonizującym, powodującym wrogość i podsycającym nienawiść. Chodzi o to, by było odwrotnie, żeby religia była czyś, co przybliża ludzi, wzbogaca ich człowieczeństwo i ich zdolność do życia razem” – wskazał ks. Kwiatkowski.
Podczas audiencji generalnej w Watykanie Franciszek przypomniał też, że "umęczona Ukraina cierpi".
Pierwsza edycja wydarzenia odbędzie się w dniach 26-29 listopada 2024 r.
Konferencja naukowa zorganizowana przez Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych.