Pierwsze duże diecezjalne pielgrzymki piesze dotarły na Jasną Górę.
Tradycyjnie na święto Matki Bożej Szkaplerznej przybyły grupy poznańskie, przemyskie i z Piotrkowa Trybunalskiego. W sumie weszło już ponad 4 tys. pątników.
„To jest najwspanialszy moment, kiedy się wchodzi. Kiedy się dochodzi do końca. Szczęśliwi docieramy do Matki Bożej po 12 dniach pielgrzymowania. Tak, niosło nas, aniołki chyba, mimo odcisków” – mówili pątnicy wchodzący na Jasną Górę.
Tradycyjnie obok własnych intencji pielgrzymi nieśli w drodze także sprawy Papieża, Kościoła i Ojczyzny. „Ojczyzna to jest nasz dom, żeby podtrzymywać te wartości, uczyć młodzież patriotyzmu, że Ojczyzna to nasza matka, w niej jest wszystko co najlepsze”.
Podczas rekolekcji pątnicy uczyli się, co to znaczy, że Kościół jest naszym domem, i przygotowywali się do Roku Wiary: „Wszyscy pielgrzymi otrzymywali breloczki «Nie wstydzę się Jezusa», i sugestię, by w swoim życiu osobistym i społecznym potrafili przyznawać się do wiary i tę wiarę prezentować” – powiedział bp Adam Szal z Przemyśla.
Wierni z Piotrkowa Trybunalskiego przyszli już po raz 143., poznańska pielgrzymka była już 78. z kolei, a Przemyśl przybył po raz 32.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.