Czworo młodych wolontariuszy z poznańskiego oddziału Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu” wyjedzie w lipcu do Ameryki Południowej. Wczoraj zostali oni uroczyście rozesłani do rocznej pracy misyjnej w Boliwii i w Peru.
Trzy studentki i jeden student z poznańskiego oddziału Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu” wspomogą księży salezjanów w ich posłudze misyjnej w Boliwii i w Peru polegającej na głoszeniu słowa Bożego oraz w pracy wychowawczej. Przez rok będą pracowali tam jako wolontariusze w placówkach salezjańskich, głównie wśród dzieci ulicy i w oratoriach.
Uroczystość rozesłania młodych misjonarzy odbyła się w kościele pw. św. Jana Bosko w Poznaniu w czasie Mszy św., której przewodniczył ks. Krzysztof Szymczak SDB, opiekun oddziału poznańskiego Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu”.
Podpowiadając w homilii młodym, co mają zabrać ze sobą na misje, podkreślił, że do plecaka muszą włożyć trzy atrybuty dobrego misjonarza: wiarę, nadzieję i miłość.
„Na misjach będzie wam niezbędna wiara w Boga, Jezusa Chrystusa i w życie sakramentalne; miłość, która jest dostrzeżeniem drugiej osoby, w szczególności jej potrzeb i pragnień oraz nadzieja, potrzebna zwłaszcza w trudnych sytuacjach, takich jak chociażby fizyczne ubóstwo” – tłumaczył salezjanin.
Salezjański Wolontariat Misyjny „Młodzi Światu” powstał z inspiracji działalnością misjonarzy salezjańskich, którzy pracują w ponad stu krajach świata. Jego pierwsza grupa zawiązała się w 1997 r. w Krakowie, a w dwa lata później został on zarejestrowany jako stowarzyszenie.
Na przełomie 1999 i 2000 r. Salezjański Wolontariat Misyjny zrealizował pierwszy zagraniczny projekt „Afryka 2000”, w ramach którego 10 polskich wolontariuszy wyjechało na placówki misyjne do Kenii i Ugandy. Od tego czasu w kolejnych projektach misyjnych prowadzonych w 14 państwach na całym świecie uczestniczyło ponad 200 wolontariuszy.
W Polsce działalność stowarzyszenia obejmuje głównie edukację dzieci i młodzieży, kształtowanie aktywnych postaw społecznych, szerzenie idei wolontariatu oraz wartości ogólnoludzkich.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.