Watykan poinformował w piątek o złożeniu wniosku o przyznanie internetowej domeny "catholic", by - jak wyjaśniono - wprowadzić "porządek doktrynalny" w sieci i wzmocnić swą obecność. Według włoskich mediów Stolica Apostolska gotowa jest za to zapłacić 185 tysięcy dolarów.
Gdyby Watykan otrzymał prawo do tej domeny od Internetowej Korporacji ds. Nadawania Nazw i Numerów (Icann), mającej siedzibę w USA, mógłby decydować o tym, kto może się nią posługiwać.
Co więcej, argumentuje strona watykańska, internauta wchodząc na stronę z adresem zakończonym słowem "catholic" po angielsku lub w cyrylicy, po chińsku albo arabsku miałby pewność, że zawarte są tam treści katolickie, zgodne z doktryną.
Sekretarz Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu ksiądz Paul Tighe wyjaśnił w wywiadzie, że kontrola nad tą domeną będzie "sposobem potwierdzenia obecności katolickiej w internecie", gdyż Watykan będzie mógł przyznać prawo do korzystania z niej instytucjom i wspólnotom "uznanym kanonicznie". Będzie można również odmówić przydzielenia tej domeny innym - stwierdził.
O domenę tę Watykan zwrócił się jako jedyny - podały włoskie media.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.