Na zakończenie dzisiejszej audiencji Benedykt XVI odniósł się do doniesień medialnych związanych z dochodzeniem w sprawie wycieku poufnych dokumentów. Wyraził pełne zaufanie do swoich najbliższych współpracowników, dementując wszelkie sensacyjne pogłoski na temat ewentualnych dymisji w Kurii Rzymskiej.
Oto słowa Ojca Świętego w tłumaczeniu na język polski::
"Wydarzenia ostatnich dni, dotyczące Kurii i moich współpracowników napełniły moje serce smutkiem, ale nigdy nie uległa osłabieniu zdecydowana pewność, że pomimo ludzkiej słabości, trudności i doświadczeń Kościół jest prowadzony przez Ducha Świętego, a Pan nigdy nie pozbawi go swej pomocy, aby go wspierać na jego drodze.
Pojawiło się jednak wiele spekulacji nagłośnionych przez niektóre środki przekazu, całkowicie bezpodstawnych, które wykroczyły daleko poza fakty, przedstawiając obraz Stolicy Apostolskiej, który nie odpowiada rzeczywistości. Z tego względu pragnę ponownie wyrazić zaufanie i wsparcie dla moich najbliższych współpracowników i tych wszystkich, którzy codziennie wiernie, w duchu poświęcenia i w ciszy pomagają mi w wypełnianiu mojej posługi."
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.