Bliskie więźniów politycznych przekazały arcybiskupowi listę z ich nazwiskami.
Arcybiskup Santiago de Cuba, Dionisio García Ibáñez, przyjął delegację opozycyjnego ruchu kobiet, tzw. Dam w Bieli. Według krytycznej wobec rządu rozgłośni Radio Maria, mającej swoją siedzibę w Miami na Florydzie, rzeczniczka Dam w Bieli, Berta Soler przekazała listę 50 więźniów politycznych. Obrończynie praw człowieka domagają się ich uwolnienia.
Ponadto abp García otrzymał drugą listę 60 dysydentów, którzy zostali zatrzymani podczas wizyty papieża Benedykta XVI na Kubie w marcu br.
Berta Soler powiedziała, że przewodniczący kubańskiego episkopatu zadeklarował gotowość rozmów w ich sprawie. W ciągu minionych dwóch lat Kościół katolicki Kuby reprezentowany przez arcybiskupa Hawany, kard. Jaime Ortegę y Alamino, w bezpośrednich rozmowach z rządem kubańskim zdołał doprowadzić do uwolnienia wielu opozycyjnych krytyków reżimu.
Damy w Bieli, odznaczona Nagrodą Praw Człowieka przyznawaną przez Unię Europejską organizacja kubańskich kobiet – obrończyń praw człowieka, powstała u schyłku tzw. czarnej wiosny na Kubie w 2003 r. Wtedy to władze aresztowały wielu opozycjonistów i skazały ich na wieloletnie więzienie. Grupa matek, żon i córek przebywających w więzieniach krytyków reżimu uczęszcza regularnie na niedzielne nabożeństwa w białych strojach, demonstrując w ten sposób na rzecz praw człowieka na Kubie. Stąd wzięła się ich nazwa – Damy w Bieli.
Trzeba mniej katedr nauczycielskich, a więcej stołów bez hierarchii.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Boże, pociesz wszystkich pogrążonych w bólu rozstania, mając pewność, że umarli żyją w Tobie."
To trzeci co do wielkości cmentarz w Rzymie, po Cmentarzu Flamińskim i Campo Verano.
Franciszek po raz kolejny apelował też o modlitwę w intencji udręczonej Ukrainy.
Franciszek przyjął na audiencji dla nauczycieli i wychowawców z włoskiej Akcji Katolickiej.