Taniec "przeciw dyktatowi Kościoła"

Akcja nosi nazwę „Tańczymy przeciwko zakazowi tańca”. Ma być protestem przeciwko, jak to określił rzecznik Piratów, dyktatowi Kościoła, który próbuje narzucać pluralistycznemu społeczeństwu własne normy obyczajowe. W Hesji obowiązuje oficjalny zakaz organizowania zabaw tanecznych w Wielki Piątek.

Akcję Piratów, jako prowokację, zgodnie potępili przedstawiciele Kościoła katolickiego jak i ewangelickiego. Miejscowy pastor nazwał pomysł bluźnierstwem, obrażającym wielu chrześcijan dla których Wielki Piątek jest najważniejszym dniem religijnym w roku. W obronie ustawy wystąpiły także lokalne władze, które przekonują, że zakaz organizowania zabaw tanecznych w Wielki Piątek jest nie tylko starą tradycją, ale wyraża także chrześcijański charakter miasta oraz poglądy większości jego mieszkańców.

Jednak niektóre środowiska ewangelickie usprawiedliwiają akcję Piratów i publicznie pytają, czy w postchrześcijańskim, sekularyzowanym społeczeństwie, możliwe jest utrzymanie sankcji karnych za zachowania motywowane przekonaniami religijnymi. Partia Piratów jest najbardziej dynamicznie rozwijającym się środowiskiem politycznym w Niemczech.

Przed rokiem Piraci zdobyli blisko 9 proc głosów i swoje pierwsze mandaty w wyborach do Senatu w Berlinie. Obecnie wiele sondaży daje im szansę w przyszłorocznych wyborach do Bundestagu. Na Piratów głosować chcą przede wszystkim ludzie młodzi. Już dzisiaj to ugrupowanie jest znacznie bardziej popularne, aniżeli liberalna FDP, która jest częścią koalicji rządzącej.

Program Partii Piratów budowany jest w zasadzie wokół dwóch haseł: obrony wolności Internetu oraz ochrony danych osobowych. Od pewnego czasu pojawiają się w ich programie także hasła antyklerykalne, domagające się radykalnego zerwania wszelkich więzi łączących związki wyznaniowe z państwem. W tamtym roku Partia Piratów zapowiedziała, że gdy zdobędzie mandaty do Bundestagu, wystąpi z inicjatywą likwidacji podatku kościelnego .

ag/Kathnet