Sarajewo nie jest już miastem multietnicznym. Chrześcijanie zostali tam wyparci przez muzułmanów, którzy stanowią 85 procent mieszkańców – podał kard. Vinko Puljić, katolicki ordynariusz miasta
Jutro minie 20 lat od rozpoczęcia oblężenia Sarajewa. Trwało on cztery lata. Zginęło wówczas 11 tys. osób, w tym 2 tys. dzieci. Kard. Puljić przypomina, że przez cały czas oblężenia pozostał ze swymi wiernymi, starając się ożywiać we wszystkich nadzieję na lepszą przyszłość.
Dziś, jak zauważa arcybiskup Sarajewa, przyszłość chrześcijan w tym mieście jest coraz bardziej niepewna. Ich liczba zmniejszyła się trzykrotnie, do 15 tys. Dla wyznawców Chrystusa w Sarajewie nie ma już miejsca, z trudem upominają się o własne prawa, a pod pewnymi względami ich położenie jest porównywalne z tym, co działo się za komunizmu. Tak jak wtedy odmawia się nam na przykład pozwolenia na budowę nowego kościoła – zauważa kard. Puljić.
W opublikowanym dziś liście z okazji 20-lecia oblężenia Sarajewa podaje on również, że właśnie to miasto będzie gospodarzem tegorocznego spotkania międzyreligijnego na rzecz pokoju. Organizuje je rzymska Wspólnota św. Idziego. Odbędzie się ono w dniach 9-11 września.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.